niedziela, 5 lutego 2012

Dzień 29

Dzień przerwy, dzień leniwy...

Zastanawiałam się głośno co napisać i mój mąż powiedział:
-'napisz - niedziela, dzień święty święcić'.
Tak więc napisałam ;D

Nie ćwiczyłam. Pogoda nie nastraja, pochmurno, deszczowo...
Jutro też jest dzień.
Jeśli jutro napiszę 'nie lubię poniedziałku i dlatego znów nie ćwiczyłam' to będzie sygnał, że czas zacząć krzyczeć ;)
Mam jednak nadzieję, że nie będzie to konieczne.

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego poniedziałku :)

4 komentarze:

  1. I jeden dzień odpoczynku też się należy:)Ale jutro faktycznie będziemy krzyczeć:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. trzeba zregenerować siły i nabrać nowej energii.
    ps. odpoczęłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odpoczęłam, ale też miałam wyrzuty sumienia, że aż tak bardzo nic mi się nie chciało... :(
      energii na kolejny dzień wystarczyło ;)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)