Auć! boli ;)
Jednak piętnaście dni to zbyt długa przerwa. Po raz pierwszy trening C zrobiłam dnia trzydziestego. Dopiero wczoraj po raz drugi i dziś mam zakwasy. Nie są tak duże jak poprzednim razem ale są.
Najbardziej czuję mięśnie nóg i pośladków - co utrudnia troszkę siadanie i wstawanie ;) oraz mięśnie ramion.
Z tego powodu dziś zaliczyłam tylko dwudziestominutowy szybki marsz z pojękiwaniem ;) oraz brzuszki z treningu C. O ćwiczeniach na mięśnie nóg nie było mowy ;D
Zobaczymy jutro :)
Pogoda nam się zepsuła. Są plusy, ale cały dzień dziś mży, jest mokro i szaro. Niebo przysłania baaaardzo gruba warstwa ciężkich chmur, a ja chciałabym zobaczyć błękitne niebo i słoneczko...
No cóż.
Ps. zapraszam Was na world in my eyes po troszkę natury ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)
Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)