Uwierzycie? Właśnie mija miesiąc.
Dziękuję Wam przy tej okazji za doping i odwiedziny. Motywujecie mnie ogromnie :D
Ostatnio cieszyłam się, że ćwiczenia wchodzą mi w krew no i chyba niepotrzebnie, bo znów mam spadek energii i chęci :(
Zrzucam wszystko na pogodę. W piątek -5'C dziś +8'C. W ciągu trzech dni różnica 13' może dać w kość i osłabić - prawda? ;)
Uknułam w związku z tym brakiem chęci chytry plan ;)
Wymyśliłam sobie, że jeśli zrobię dziś trening C to dwa dni będę miała z głowy, bo zakwasy zmuszą mnie do przerwy ;)
Tak więc najdłuższy trening zaliczony. Spadek formy zaobserwowany ;)
Kiedyś pompki z tego treningu robiłam wszystkie dziś dałam radę zrobić dwie :(
Fakt, że są trudne mnie nie tłumaczy - robiłam wszystkie osiem.
Nadrobię :)
Czekam na zakwasy, bo inaczej się nie wytłumaczę i z przerwy nici ;)
Miłego wtorku :)
Plan faktycznie chytrze wymyślony:)Ale myślę, że po tych zakwasach znowu wrócą chęci do ćwiczeń i ja na pewno będę Cię w tym wspierać:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo na to liczę i dziękuję :D
Usuń