poniedziałek, 12 marca 2012

Dzień 65

i spadek formy, a raczej lekka demotywacja ;)
Zrobiłam dziś tylko brzuszki z treningu C plus ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud...

Dzieci zaraz idą spać.
Muszę chwilę usiąść w ciszy.
Skąd one mają tyle energii. Gdyby tak mogły oddać mi troszkę ;) byłoby ciszej, a ja dałabym radę więcej poćwiczyć ;D
Zapytam, może się zgodzą?
Żartuję oczywiście.

Mam nadzieję na powrót formy psychicznej jutro ;)
Jak nie to krzyczcie.

Udanego wtorku :)

4 komentarze:

  1. Masz to zagwarantowane:)Ja na pewno będę krzyczeć:)Dzisiaj jeszcze Ci wybaczę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Aga, że mogę na Was liczyć - bez Was nie dałabym rady, serio! :)

      Usuń
  2. u mnie też wystąpił spadek formy. chyba przesilenie wiosenne nas dopada.
    idę się chyba do Emilii zdrzemnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie tak, zbyt częste zmiany pogody, sama nie wiem... :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)