Jak ja lubię takie dni jak dzisiejszy :)
Słoneczny i ciepły!
Odstraszam zimne dni piorąc zimowe kurtki i chowając je głęboko w szafie do kolejnej zimy ;)
Biegałam dziś w moich 'biegowych' leginsach 3/4 i było mi naprawdę ciepło. Chciałabym żeby tak już zostało. Żeby nie było zimniej.
Robi się zielono. Listki są coraz większe, więc bardziej widoczne.
Ok. co dziś zaliczyłam?
Poranna rozgrzewka (opisana w poście z dnia 73), która wchodzi mi powoli w krew. Szklanka wody po. Mam nadzieję, że moja przemiana materii nabierze prędkości kosmicznej :D
Śniadanie obowiązkowo! Płatki :)
Po południu 15 minut skakanki. Włączam sobie jakąś muzykę na You Tube, żeby nie było nudno i żeby łatwiej wyliczyć czas ;)
Potem 6-tka Weidera dzień 4:
Oj boli brzuch ;)
Na koniec pobiegłam z marszobiegiem.
Link poniżej:
http://pliki.wp.pl/fc,901247580,fid,1022339131,plik,CyberKardioMT1mp3,pobierz.html
Nie powiem - było intensywnie, ale taka pogoda daje niesamowitego 'kopa' energetycznego :)))
Miłego wieczoru :)
skąd bierzesz na to siłę?
OdpowiedzUsuńpobiegnij jutro i za mnie proszę ;)
ze słońca :D
Usuńnie ma problemu - jutro zrobię dwa kółka ;D
Ja też staram się biegać,chodzę na aerobik, ale Ciebie podziwiam za tak intensywne ćwiczenia:) Super:)
UsuńAgnieszka, ale kiedy Ty śmigałaś w lodowatej wodzie ja siedziałam pod kocem ;) Dopiero pomysł bloga i Wy daliście i dajecie mi siłę do działania inaczej pewnie dalej siedziałabym pod kocem ;)
Usuń