środa, 20 lutego 2013

Dzień 51

Przerwa.
Po wczorajszych ćwiczeniach znów mam zakwasy mięśni ud (dwugłowych długich) co oznacza, że martwy ciąg wykonany został prawidłowo ;)

Do jutra :)

Ps. Słońce przysłoniła warstwa chmur i zrobiło się naprawdę zimno, na szczęście nie pada deszcz :D

3 komentarze:

  1. Tez chce zakwasy :)

    Mnie oczywiscie dobilo;)

    Wiaaatr chula, jak szalony, nici z biegania, ale polatalam ze szmatka po domu;)

    Nie mam w ogole ochoty na cwiczenia przed kompem z jakiegos powodu, pewnie musze sie rozruszac i mi ochota wroci, ale...mi sie taaaaak nie chce;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Probowalam sobie przypomniec, kiedy w zeszlym roku wrocilam do cwiczen po komentarzach, ale nie moge znalezc...od trzech lat mam taka sama przerwe w cwiczeniach, zima. Byle do wiosny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas to samo - wieje okropnie i do tego chyba z Północy, bo wiatr jest bardzo zimny :( najchętniej nie wychodziłabym spod koca, a w ręku ciągle trzymałabym kubek z gorącą herbatą, ale ile można jej wypić? ;)

      mi przed kompem jest wygodnie, bo w tym pokoju mam więcej miejsca ;)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)