piątek, 22 lutego 2013

Dzień 53

Chciałabym się Wam czymś pochwalić :) Śmiało mogę powiedzieć, że dzięki mojemu mężowi w końcu przekonałam się do owsianki ;) Od ponad tygodnia to również moje codzienne śniadanie.



Najbardziej lubię ją z dodatkiem rodzynek i miodu. Zalewam mlekiem (płatki i rodzynki) i wstawiam (sprawdzonym sposobem męża) na 2:30 min. do mikrofali, po czym śmigam do łazienki umyć twarz i zrobić makijaż. Zajmuje mi to w sumie około 5 min. W tym czasie obie z owsianką jesteśmy gotowe ;)



Ostatnio odkryłam widoczne poniżej płatki owsiane - mają naprawdę dużo suszonych owoców, w tym również rodzynki. Dosypuję sobie je do naszych płatków owsianych zamiast miodu, gdyż rodzynki plus owoce to wystarczająco słodki dodatek :) Niam!



Nie wyobrażam sobie nie zjeść rano śniadania. Już sobie wyobrażam ból głowy, który dopadłby mnie bardzo szybko. Jako, że rano każda minuta się liczy, takie śniadanie jest dla mnie najlepsze - szybkie, ciepłe, samo się robi, a do tego jest pożywne i trzyma do trzech godzin :) W końcu to podobno śniadanie mistrzów ;)
Tak bardzo przyzwyczailiśmy się do płatków co rano, że nawet w weekend nie możemy się bez nich obyć, ale za to robimy sobie wtedy większe drugie śniadania :) Najbardziej lubimy tzw. śniadanie szwedzki stół, najczęściej na styl włoski, czyli pieczywo plus oliwa z oliwek, sery, prosciutto, mozzarella, pomidory, świeża bazylia itd.



A co wy najbardziej lubicie na śniadania te szybkie i te slow?

Co do ćwiczeń. Hmmm
Dopiero co do nich wróciłam i już dziś zostałam przymusowo wyłączona na kolejne dwa dni przez... naturę :/
Przynajmniej będę miała czas i przygotuję dla was dłuższy post ;)

Udanego weekendu :)

21 komentarzy:

  1. Ostatnio zaczynam dzień od green smoothie
    Przed owsianką mam malutkie opory bo mleka nie używam a zapasy zbożowego już mi się pokończyły

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a z czego robisz green smoothie jeśli mogę spytać?

      Usuń
    2. polecam banan+natka pietruszki na początek, niommm :)

      Usuń
    3. musisz mi to kiedyś zrobić :D sama się chyba nie odważę - puki co wierzę Ci na słowo, że jest pycha :)

      Usuń
    4. Sałata rzymska,kiwi lub banan,siemię lniane,zarodki i zielona herbata najlepiej smakuje z aromatyzowana lub owocową

      Usuń
    5. a i tobie to z ciepłą herbata nie lubię z rana zimnego pić

      Usuń
    6. ja też wolę coś na ciepło :)))

      Usuń
  2. A ja lubię owsiankę z suszonymi (lub nie)jabłkami i z cynamonem, ale ja zalewam ją wrzącą wodą, i jest jeszcze szybciej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taka wersja zimowa :)
      qurcze z wodą chyba bym nie dała rady :/ jeszcze nie jestem na takim etapie ;)

      Usuń
  3. ha! no nareszcie! :D ale że zdradziłaś Kellogg'sa... nie przypuszczałabym ;)
    owsianka rządzi niepodzielnie, zresztą wiecie dokładnie, bo objadaliśmy Was z niej przez całe 10 dni...moja ulubiona wersja to płatki+orzechy+czekoladowe/waniliowe białko+wrzątek ;) ograniczasz węgle, a dodajesz białko i dobry tłuszczyk.

    a drugie śniadania u Was są chyba nawet jeszcze lepsze, niż najprzedniejsza owsianka ;)

    jak zwykle kibicuję z przyczajki, życzę powodzenia i wytrwałości i pozdrawiam serdecznie :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie było w promocji od dłuższego czasu ;D żartuję :))) nie było moich ulubionych i stwierdziłam 'co mi tam' no i o dziwo posmakowała mi :)
      puki co moja wersja jest z mlekiem i suszonymi owocami, ale daj mi czas - kto wie? miód już odstawiłam ;) 'pożeram' go na toście z masłem orzechowym do kawy z kafetierki ;)
      my również pozdrawiamy Was ciepło :D

      Usuń
    2. heheh ;) widzisz, teraz promocje są niczym, w porównaniu do ekonomiczności owsa :P ;)

      ja na suszone owoce muszę mieć "fazę", a ta przychodzi rzadko, stąd moje kombinowanie pod tytułem "co by tu wrzucić, żeby było dobre, słodkie i nie miało miliona kalorii hmmm..." ;)
      a masło orzechowe - też chyba przeszłaś do nas (zagorzałych zwolenników) z wrogiego obozu, nie? :D

      buziaki! :*

      Usuń
    3. dokładnie ;) prawie Ł4 za płatki jest kolosalną ceną w porównaniu z 49p za płatki ;)

      co do masła orzechowego to we wrogim obozie nie byłam ;) po prostu się nie znaliśmy, ale już się znamy od jakichś dwóch latek (od powrotu na Wyspy właściwie) i lubimy bardzo! szczególnie w komplecie z kawą ;) tak więc śmiało mogę powiedzieć, że jestem z Wami po jasnej stronie mocy :D

      buziaki ogromne :*

      Usuń
  4. lubię owisankę, ale nie za często. Emilka ni9estety nie przepada.
    ale na takie włoskie śniadanie bym się chętnei wprosiła...
    mniam, mniam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nasze Miśki też owsiankę omijają szerokim łukiem, córka ostatnio postanowiła spróbować, zjadła pół miseczki i na razie przygodę zakończyła ;)
      a włoskie śniadanka jak najbardziej polecam :)))

      Usuń
  5. uwielbiam owsianki i w tym momencie niesamowicie żałuję, że nie mam dostępu do tych produktów
    chyba muszę odłożyć troszke pieniążków i wykorzystam Cię, zakupy spożywcze poproszę ^^ :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydaje mi się, że Jordans powinnaś dostać w Polsce, o ile się nie mylę mieli je w markecie Bomi, ale nie jestem pewna, sprawdź może Almę i tego rodzaju markety, może akurat będą? :D

      Usuń
  6. Owsianke nauczylam sie jesc w Irlandii. Tutaj dzien w pracy zaczynalismy wszyscy od misy z owsianka. Srednio mi smakuje, ale dla zdrowia, pieknych wlosow i zdrowej skory z czasem przekonalam sie :) Sniadanie wloskie wyglada pieknie. Niestety czasem brak mi czasu na posmarowanie chleba maslem. Ufam, ze wroce do rutualu dlugiego sniadania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szybciej niż myślisz :) jeszcze troszkę i posadzisz synka w krześle dla maluchów i będzie dumny, że może jeść sam :) czas szybciej mija niż nam się wydaje, a dzieci rosną nie wiadomo kiedy ;)

      Usuń
  7. Nadrabiam u Ciebie zaległości:)
    Kilka razy w roku robię oczyszczanie organizmu z toksyn i serwuję sobie kilku dniową do 10-dni, dietę jaglaną (jem wyłącznie kaszę jaglaną z dodatkami), ale tak na co dzień na śniadanko jest kasza jaglana z odrobiną rodzynek i orzechów, zalane zsiadłym mlekiem. Przy okazji pozbywania się toksyn, traci się też co nieco z boczków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za podpowiedź :) muszę zrobić sobie takie oczyszczanie :) przy okazji pobytu w jakimś polskim sklepie zaopatrzę się w kaszę jaglaną, bo w tutejszych sklepach znalazłam jedynie gryczaną, ale nie prażoną - jakaś zielonkawa taka troszkę ;) jeszcze się nie odważyłam jej wypróbować ;)
      mogę użyć naturalnego jogurtu zamiast zsiadłego mleka?

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)