niedziela, 24 lutego 2013

Dzień 55

Niedyspozycja i kompletny brak czasu na cokolwiek sprawiły, że dziś zaliczyłam jedynie squaty. Zrobiłam tradycyjnie 120 sztuk, w tym pierwsze dwadzieścia z wyskokiem. Delikatny powrót do ćwiczeń ;)

Lubicie sałatki owocowe?
Ja uwielbiam!
Dziś zrobiliśmy sałatkę z banana, mango (udało nam się kupić naprawdę dobre), mandarynki i kiwi. Do tego troszkę sosu z jogurtu naturalnego wymieszanego z odrobiną miodu. Pycha!



Słonecznego tygodnia :)

8 komentarzy:

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)