Dziś w ramach tzw. wyluzowania zrobiłam squaty - 120 sztuk - w tym pierwsze i ostatnie 20 z wyskokiem :)
Niby niewiele, ale zawsze coś ;) Chciałabym codziennie mieć chęci na tą serię.
Spójrzcie co dziś znalazłam na fb
Co robicie aby wasze marzenia się spełniały?
Udanego weekendu :)
Ps. Zjadłam dziś kolejne jabłko - jak na razie pamiętam o nich ;)
Ja właśnie zjadłam gruszkę :)
OdpowiedzUsuńA to zjdęcie już widziałam i aż zaśmiałam się w głos :)
Dzisiaj zrobiłam skalpel...z Doktorantem ;) Ale się uśmiałam z jego wygibasów:)) Cały dzień bardzo bolą mnie łydki i ręce i myślałam, że nici z ćwiczeń, ale namówiłam E., żeby mnie zmotywował ;) Skalpel to killer na ręce, nogi, pośladki i brzuch...niby takie nic, cicha woda, ale coś czuję, że jutro to już w ogóle ledwo się ruszę.
PS Ach dzisiaj też się przeraźiłam, jak po jakiś linkach weszłam na photoblogi prowadzone chyba przez nastolatki (z Polski). Wszystkie tylko o ochudzaniu (jedna odchudziła się z 57 do 47!), o odżywianiu, ale nie rozsądnym, ale jakiś dziwnych dietach. Jakieś cytaty typu "chude jest piękne"...no tragedia. Niby ćwiczą, ale przy tym wyrządzają sobie tyle złego okropną dietą i podejściem, które obawiam się, że może im nieźle namieszać w głowach. Przerażające...
mój mąż nie chce się do mnie przyłączyć, a jestem ciekawa jakby mu poszło z turbo ;) również ćwiczy, więc kondycyjnie dałby radę, ale jestem ciekawa jakby było z równowagą przy niektórych ćwiczeniach :D
Usuńco do blogów nastolatek - trafiłam swego czasu na te 'proana', dla mnie szok! najgorsze jest to, że dziewczyny prowadzące te blogi są niby świadome tego co robią, ale nie widzą zagrożenia jakim są dla czytających je słabszych psychicznie dziewczyn :( do tego wszystkie dziewczyny 'nakręcają się' niesamowicie :( jestem tolerancyjna, naprawdę, ale tego typu blogi powinny być zakazane ponieważ moim zdaniem są zagrożeniem dla życia :(((
Gosiu, masz całkowitą rację, te ich akcje i "motywacje" to jest zagrożenie życia. Wiem, że zabrzmię, jak stara baba, ale gdzie w tym wszystkim są rodzice!? Internet stwarza naprawdę ogromne zagrożenie, ale przecież one mieszkają w domach, rodzice nie widzą, że one tak chudną, źle jedzą...nie wiem, okropnie niebezpieczne jest to wszystko.
UsuńDobrego dnia:)
z rodzicami różnie bywa :( niektórzy nie zwracają uwagi dla świętego spokoju - niestety są tacy, niektórzy walczą o życie dziecka ostatkiem sił... nigdy w życiu nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji :( mam nadzieję, że nasze dzieci patrząc na nas będą wiedziały, że zdrowe jedzenie i ćwiczenia to droga do sukcesu, a nie głodówki i zastanawianie się, czy kawa z mlekiem to nie za dużo kalorii na cały dzień :/
Usuńspokojnej nocy :)
codziennie jem winogron, a dziś dodatkowo wypiłam porcję koktajlu z bananów, kiwi i pomarańczy z mlekiem. pychota!
OdpowiedzUsuńorzeźwiające!
na pewno :) a próbowałaś już tego z mleka, masła orzechowego i banana?
Usuńjeszcze nie, zbyt kaloryczne, a już i tak odkładają się ciążowe kg :)
Usuńja dzisiaj zjadłam placuszki bananowe ;d i zabieram własnoręcznie robiony truskawkowy jogurt do pracy ;d
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !
o rany! truskawki :))) moje ulubione owoce!
Usuńniestety sztuczne, pryskane, nietruskawkowe o tej porze roku.
UsuńObrazek bardzo realistyczny :)
OdpowiedzUsuńŻeby spełnić swoje marzenia ćwiczę i staram się trzymać diety.
no właśnie, tu potrzebne jest działanie :))) samo nic się nie stanie :)
Usuń