Uwierzycie, że minęło już 96 dni nowego roku?
Dziś wpis na szybko.
Znów zrobiłam tylko squaty - 120 sztuk, w tym pierwsze 30 i ostatnie 20 z wyskokiem. Na nic więcej nie wystarczyło mi czasu. Acha! Był jeszcze ponad godzinny spacer, bo pogodę mieliśmy dziś piękną! Wiatr się uspokoił, a słońce ogrzewało twarze. W przyszłym tygodniu ma zrobić się cieplej, ale za to prawdopodobnie będzie mokro :/
Spokojnej nocy :)
Ps. Jabłko zjedzone.
nie doczytałam, o co chodzi z tym jabłkiem?
OdpowiedzUsuńone apple a day keeps your doctor away :)))
UsuńNo właśnie już ostatnio, jak patrzyłam na Twój post i był ponad 90 dzień to złapałam się za głowę...jak ten czas pęęędzi :)
OdpowiedzUsuńWczoraj miałam wolne, zakupowa sobota mnie zmęczyła;) Dzisiaj będzie turbo :)
Dobrego dnia!
PS Wczoraj też wystawiłam twarz do słońca, ale u nas jest jeszcze zimny wiatr.
Update:)
UsuńJednak poszliśmy biegać z E. Piękna pogoda (no dobra, troszkę wiało, ale w porównaniu z ostatnimi miesiącami było cudnie) :)
Udanej reszty niedzieli!
u nas też jest zimny wiatr, od poniedziałku ma być cieplej ale za to mokro, zobaczymy ;)
Usuńmy dziś leniuchowaliśmy (chociaż myśl o bieganiu przemknęła mi przez głowę) - raz nie zawsze ;)
mieliśmy gości, potem trochę pracy, a na koniec film :) bardzo spokojna niedziela :D
spokojnej nocy :)