Wracam do normy :)
Rano zrobiłam swój dziesięciominutowy zestaw ziewając okropnie ;)
Po południu rozpoczęłam wspomniany wcześniej trening :)
Zrobiłam i myślę, że dam radę pociągnąć go co najmniej cztery tygodnie. Po szóstce Weidera nic nie jest mi straszne ;)
To nic wielkiego, a podobno ma zdziałać cuda ;) Przetestuję na sobie i dam Wam znać o wynikach w formie zdjęć 'przed' i 'po' :)
W zaleceniach napisane jest aby ćwiczyć minimum trzy razy w tygodniu. Jeśli mi się uda będę ćwiczyć częściej, ale dodatkowo na pewno będą jeszcze inne ćwiczenia.
Pewnie niektórzy już wiedzą o czym piszę, a jeśli nie to zobaczcie sami :)
Dzięki nieocenionej pomocy kilku osób płyta dotarła do mnie tydzień temu :) Nie było łatwo ją zdobyć, ale jest! Przy okazji dowiedziałam się, że 29 czerwca pojawi się numer Shape z kolejną płytą Ewy Chodakowskiej.
Po opiniach spodziewałam się większego wycisku dlatego na razie nastawiona jestem sceptycznie. Zobaczymy.
Zawsze najbardziej motywowały mnie zdjęcia osób 'którym się udało', a te są w tym przypadku naprawdę imponujące :) Jestem dobrej myśli.
Ciekawa jestem czy jutro poczuję jakieś mięśnie ;)
Milej środy :)
Ps. Doczytałam gdzieś, że zmieniła się redaktor naczelna Shape. Możecie mi napisać czy widzicie jakieś pozytywne zmiany?
Ps.2. Przepraszam za tak późny wpis, ale oglądaliśmy mecz :D
Slyszalam o tej plycie i widzialam niektore zdjecia dziewczyn na facebook'u:) Pooowodzenia! Mam nadzieje, ze beda efekty i trzymam kciuki!:)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj tez ziewalam rano przy cwiczeniach i te 10min wydawaly mi sie wiecznoscia dzielaca mnie od porannej kawy;)
Na popoludnie mam w planach dwie serie z plyty J.Michaels. Jedna z pierwszego tygodnia na rozgrzewke i pozniej z drugiego tygodnia - nie wiem czy mi sie bedzie chcialo az tyle, ale jest w planach i moze jak glosno powiem to zrobie;)
Do jutra:)
to w takim razie zapytam jutro czy plany się udały :)
Usuńdzięki za trzymanie kciuków - będą potrzebne,
uciekam spać - miłego dnia :)
:)
UsuńNie dalam rady...zrobilam cala pierwsza czesci i 7 minut z drugiej i padlam oblana potem;)
Te 35 min wycisnely ze mnie wiecej niz godzina biegania. Ale jest jeden sukces, zrobie 4 "pelnowartosciowe" pompki:)) Zawsze mialam bardzo slabo umiesnione rece i ciesze sie jak dziecko, ze mi sie dzisiaj udalo - jest jakis postep:)
Udanego dnia!
to tak jak ja - jednej damskiej nie mogłam zrobić ;) teraz z damskimi nie mam problemu, a 'pełnowartościowe' próbowałam dziś rano przy burpees i jest kiepsko ;D ale nie poddaję się i będę próbować :)
UsuńPs. też cieszę się jak dziecko widząc postępy :D
Super, ja też trzymam kciuki, żeby się udało:)
OdpowiedzUsuńobyś wytrwała, oby Ci się udało. wierzę w Ciebie.
OdpowiedzUsuńdziękuję, to bardzo dużo dla mnie znaczy :)
Usuń