Dziś krótko.
Zabiegany dzień. Zrobiłam dobre półtora godziny szybkiego marszu, trochę z mojej winy, bo kto nie ma w głowie ten ma w nogach ;)
Od rana jak zwykle dziesięć minut ćwiczeń, a po południu, właściwie przed sekundą ćwiczenia na spalenie tłuszczu. Jeśli zaliczycie mi odkurzanie całego domu to doliczam sobie jakieś 15 minut - dodam, że się spieszyłam i 'pot się polał' ;)
Uciekam pod prysznic :)
Udanego weekendu :D
Ps. nadal można pobrać sobie marszobieg CyberKardio_MT_1.mp3:
http://pliki.wp.pl/fc,1448627295,fid,56475229,plik,CyberKardioMT1mp3,pobierz.html
:)))
OdpowiedzUsuńTo nawet lepiej, ze czasem nie ma sie w glowie, to nogi dostaja dodatkowo;)
U mnie dzisiaj rano tylko brzuszki.
Wczoraj bieglam 35 minut wieczorem - bylo bosko, piekny zachod slonca. A pozniej bol kolana...i teraz nie wiem czy to chwilowe czy mi sie cos przestawilo. Dzisiaj juz lepiej ale sie boje skakac/biegac, zeby sie czegos powazniejszego nie dorobic, dlatego mysle, ze wieczorem brzuszki, na kregoslup i na rece jakies cwiczenia a jutro zobacze, jak z kolanem.
Milego weekendu Gosiu:)
faktycznie, lepiej nie nadwyrężać, może już jutro będzie ok. a jeśli nie to jeszcze z dzień odpoczynku :)
Usuńmnie wczoraj bolały lekko, może nawet nie bolały, ale czułam zgięcie nad stopą, a dziś już jest dobrze :)
Ps. zachodów słońca nigdy dość :)))
nie ma się co śmiać, ale takie odkurzanie może dać w kość.
OdpowiedzUsuńgeneralnie przykładne sprzątanie można uznać za porcję ćwiczeń.
a już nie mówiąc o jakichś generalnych porządkach...
dokładnie :) skłony, rozciąganie itp. itd. :)))
Usuń