Drugi dzień z 30 Day Shred za mną :) Cieszę się, że dołączy do mnie kilka osób - zawsze raźniej w grupie :)))
Po wczorajszych ćwiczeniach czuję lekko pośladki i ramiona :) Kilka ostatnich miesięcy nieźle zaprawiło mnie w bojach ;P
Jutro wystawiam na eBay Ewę Chodakowską ;) Za lekkie były dla mnie te ćwiczenia, a może znajdzie się w UK jakaś chętna Polka, która poszukuje tej płyty i ucieszy się ze zdobyczy :)
Rano ćwiczenia zajęły mi 15 minut. Dołożyłam sobie troszkę squatów :)
Wprowadziłam lekkie zmiany w wyglądzie bloga. Dajcie mi znać proszę, czy teraz jest mniej czy bardziej czytelny?
Jeśli poprzednia wersja była lepsza wrócę do niej :) Zależy mi na tym, żebyście dobrze się tutaj czuli :)))
Pozdrawiam Was gorąco z ulewnej Walii.
Dziś znalazłam informację, która jasno i wyraźnie tłumaczy dlaczego mamy taką, a nie inną pogodę ;D
Sami zobaczcie:
Udanego weekendu :)
Ps. zapomniałam pokazać Wam pewną reklamę o męskiej solidarności ;D
moim zdaniem świetna :)))
to tak w ramach poprawy humoru w ten szaro bury dzień ;D
Dobrze, ze czujesz miesnie, to znaczy ze pracowaly!!!
OdpowiedzUsuńNiezla jest ta informacja o lecie w Walii... Dlatego wysylam Ci troszeke ciepelka i sloneczka, bo u nas w Chicago tego pod dostatkiem!!!!
Moze dzisiaj uda mi sie pocwiczyc i zaliczyc pierwszy dzien cwiczen z J.M.
A co Ty dzisiaj robilas? Ktore cwiczenia?
faktycznie niezrozumiale napisałam - już się poprawiłam :))) zaliczyłam drugi dzień z Jilian :)
Usuńdziękuję za słońce, mama nadzieję, że dotrze szybko - przyjmuję każdą ilość :D
Reklama super:))
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze jak juz sie osadowie gdzies na dluzej i nie bede zyla na walizkach i miedzy kartonami to tez bardziej regularnie bede robic Jillian bo narazie wychodzi mi 3 razy w tygodniu. Wczoraj zrobilam jej drugi tydzien z "Shred in 30" a dzisiaj "jedynie" spacer nad pacyfikiem;)
Za tydzien wylatujemy i mam tyle do zrobienia w tym tygodniu, ze jak uda mi sie chociaz ze 3 dni pocwiczyc to bede cala dumna z siebie;)
Przesylam tez promienie sloneczne do Ciebie Gosiu bo u nas bylo ich dzisiaj duuuuzo:)
Milego weekendu!
wiem co czujesz, bo my też ciągle na walizkach... w tamtym roku przechodziłam przez to samo, w dodatku mąż był już na Wyspach, a ja z dziećmi w Polsce...
Usuństarałam się wtedy codziennie znaleźć czas na bieganie, a to dlatego, ze w całym tym zamieszaniu bieg najlepiej potrafił mnie odstresować :) do tego jeszcze przynosił świetne efekty :)
Wy pewnie nie dość, że macie mnóstwo spraw do załatwienia/ zakończenia to na pewno chcielibyście jak najwięcej czerpać z tych ostatnich chwil, jak najwięcej zapamiętać, nacieszyć się jeszcze pobytem tam, a to niełatwe pogodzić wszystko ;)
udanej niedzieli no i soboty oczywiście :)
u nas lato też nie jest ciekawe.
OdpowiedzUsuńrysunek przedstawiający Brytyjską pogodę super :)
prawda? :D niestety prawdziwy - moje dziecko pyta czy może kliknąć żeby włączyć wyszukiwanie od nowa ;D
Usuń