czwartek, 28 lutego 2013

Dzień 59

Nie ma sprawiedliwości na tym świecie ;) Nasz mały mężczyzna wstał dziś rano jak gdyby nigdy nic z uśmiechem od ucha do ucha :D Zero zakwasów!
Dziś pytał mnie 'mama, kiedy ćwiczymy?'.
Niestety dziś miałam jedynie 15 minut wolnego dlatego poprzestałam na ćwiczeniach na spalenie tłuszczu i coś mi się wydaje, że jutro to ja będę miała zakwasy ;)

Dziś połknęłam ostatnie tabletki Slimette i jutro napiszę Wam swoje wrażenia oraz podsumuję luty.
Będą też zdjęcia, chociaż ja różnicy nie widzę ;P

Czy ktoś wie może gdzie uciekł ten tydzień?

Udanego piątku :)

2 komentarze:

  1. Mój młody kuzyn ostatnio oświadczył że jak mam zakwasy to znak że powinnam ćwiczyć więcej...to mnie pocieszył:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pocieszył nie pocieszył, ale miał rację ;)
      w każdym razie zakwasy to oznaka, że ruszyłaś mięśnie, które były mało używane, a to dobrze :D

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)