niedziela, 14 kwietnia 2013

Dzień 103 & 104

Wczoraj brakło mi czasu na wpis. Nie ćwiczyłam, tak jak było w przymusowym planie ;)

Dziś zaliczyłyśmy z Beatą nasze niedzielne bieganie :))))) Mam nadzieję, że pogoda pozwoli nam wrócić do biegania na dłużej.
Ostatnio zrobiło się mokro, ale jest dużo cieplej. Biegało się przyjemnie choć kondycja nam spadła.
Nadrobimy :)))

Udanego tygodnia :)

8 komentarzy:

  1. a my cały weekend na nogach, po kilka godzin dziennie, uwielbiam takei zmęczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bieganie, mon amour :)

    Od dwoch dni mamy piekna pogode i z wielka checia bym pobiegalam.

    Niestety od piatku jestem chora. Jak nic wykrakalam, jak Ci ostatnio pisalam, ze od roku mi nic nie bylo ;) Dobrze miec tesciowa, ktora i ugotuje i przyniesie herbatki do lozka, i przykeryje kocykiem:)

    Dobrego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj dobrze :))) to prawda
      życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i... i do biegania :D

      Ps. a jabłko dziennie zjadałaś? ;)

      Usuń
    2. Dziekuje!

      PS No jasne:)
      A teraz, od tych kilku dni, za kazdym razem jak je kroje to jeszcze mysle o Tobie i o "one apple a day, keeps a doctor away" ;)

      Usuń
  3. Ja też zebrałam się w końcu i półrocznej przerwie biegałam wczoraj z córką. Młoda w superformie a mnie pachwiny bolą jak nigdy.... Brzydko się starzeję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam zaraz 'starzeję' :)
      jeszcze chwila i Ty będziesz w superformie, a córka która chce biegać z mamą to skarb! i trzeba to wykorzystać :D
      moja czasem na rolkach dołączy, wtedy się cieszę jak dziecko, bo się 'jej chciało' ;)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)