sobota, 2 czerwca 2012

Dzień 146

Dziewczyny, dziś ćwiczyłam tylko rano.
Zaliczyłam też dłuuugi spacer, a poza tym jem dużo słodyczy, piję wino i nie robię nic :) Dziś mogę :)))

Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło :)
Udanej niedzieli :)

10 komentarzy:

  1. A piosenka jaka cudna, skoczna i radosna:)))

    I dobrze!!:))

    Wczoraj po kolacji w ulubionej restuaracji azjatyckiej, jadlam czekoladowe lody po 8 wieczorem w lozku:) I bylo mi cudnie:) I odkad cwicze to takie przyjemnosci sa przyjemnosciami i nie mam ani kszty wyrzutow:)

    Dzisiaj z rana 16 minut cwiczen a pozniej nie wiem. Jak sie nie rozpada to pewnie pobiegam bo kolano sie uspokoilo.

    Milej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda :) zdecydowany plus ćwiczeń - można jeść wszystko! tylko w rozsądnych ilościach :)))
      bardzo się cieszę, że Twoje kolano już się nie buntuje ;)
      pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
    2. Gosiu, od razu tak trzeba bylo:) Jesli to urodziny to Sto lat Sto lat, spiewane od serca ale zapewne falszowane, bo ja tylko tak umiem:):) Wszystkiego naj!!! Usciski urodzinowe:)

      Usuń
    3. dziękuję :))) tak, urodzinki :) ja też strasznie śpiewam, ale to dlatego, że kiedy byłam mała słoń nadepnął mi na ucho ;) teraz śpiewam cichutko, że prawie nie słychać :D

      Usuń
  2. Slodkie grzeszki sa dozwolone w weekend....przeciez w tygodniu i tak nadrobisz zaleglosci!!!
    U nas ;iekna pogoda, wiec wczoraj i dzisiaj juz zaliczony marszobieg...no i cwiczenia na rece i brzuch....wieczorem imprezka urodzinowa u znajomych, wiec koniecznie chcialam pocwiczyc przed :-))) Milej niedzieli.....ide teraz zjesc salate i kawalek mieska z grilla....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mmmm... mięsko z grilla :)
      u nas pochmurno ale cieplutko :) jutro mam nadzieję ruszyć w plener z aparatem :)
      pozdrawiam :)

      Usuń
  3. oj oj... bezwstydne objadanie słodyczami, picie (zapewne nieprzyzwoitych ilości) alkoholu i absolutne obijanie??!??!


    eh, takie rzeczy, to tylko w urodziny :)
    jeszcze raz najlepszego! :) myślę, że te wszystkie przyjemności mogą wyjść tylko na dobre - w końcu, to przecież prezent dla samej siebie :D czasem trzeba ;)

    pozdrawiam ciepło, buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)))
      zrobiłam tiramisu :D pyszne, ale słodkie jak diabli - jedna porcja wystarcza za świat :)

      i tak jak Agnieszka napisała - jeśli się ćwiczy można pozwolić sobie na więcej :D
      wypiłam tylko lampkę wina - serio - dla niektórych to pewnie nieprzyzwoita ilość, bo za mało a ja mam lekki kołowrotek :D ale za to znaleźliśmy dobre! z czego bardzo się cieszę :D
      buziale :*

      Usuń
  4. króciutki post :))) ale widzę, że się trzymasz dzielnie :)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)