piątek, 15 czerwca 2012

Dzień 159 / 2 z 30

Drugi dzień z 30 Day Shred za mną :) Cieszę się, że dołączy do mnie kilka osób - zawsze raźniej w grupie :)))

Po wczorajszych ćwiczeniach czuję lekko pośladki i ramiona :) Kilka ostatnich miesięcy nieźle zaprawiło mnie w bojach ;P
Jutro wystawiam na eBay Ewę Chodakowską ;) Za lekkie były dla mnie te ćwiczenia, a może znajdzie się w UK jakaś chętna Polka, która poszukuje tej płyty i ucieszy się ze zdobyczy :)

Rano ćwiczenia zajęły mi 15 minut. Dołożyłam sobie troszkę squatów :)
Wprowadziłam lekkie zmiany w wyglądzie bloga. Dajcie mi znać proszę, czy teraz jest mniej czy bardziej czytelny?
Jeśli poprzednia wersja była lepsza wrócę do niej :) Zależy mi na tym, żebyście dobrze się tutaj czuli :)))

Pozdrawiam Was gorąco z ulewnej Walii.

Dziś znalazłam informację, która jasno i wyraźnie tłumaczy dlaczego mamy taką, a nie inną pogodę ;D
Sami zobaczcie:



Udanego weekendu :)

Ps. zapomniałam pokazać Wam pewną reklamę o męskiej solidarności ;D
moim zdaniem świetna :)))



to tak w ramach poprawy humoru w ten szaro bury dzień ;D

6 komentarzy:

  1. Dobrze, ze czujesz miesnie, to znaczy ze pracowaly!!!
    Niezla jest ta informacja o lecie w Walii... Dlatego wysylam Ci troszeke ciepelka i sloneczka, bo u nas w Chicago tego pod dostatkiem!!!!

    Moze dzisiaj uda mi sie pocwiczyc i zaliczyc pierwszy dzien cwiczen z J.M.

    A co Ty dzisiaj robilas? Ktore cwiczenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie niezrozumiale napisałam - już się poprawiłam :))) zaliczyłam drugi dzień z Jilian :)

      dziękuję za słońce, mama nadzieję, że dotrze szybko - przyjmuję każdą ilość :D

      Usuń
  2. Reklama super:))

    Mam nadzieje, ze jak juz sie osadowie gdzies na dluzej i nie bede zyla na walizkach i miedzy kartonami to tez bardziej regularnie bede robic Jillian bo narazie wychodzi mi 3 razy w tygodniu. Wczoraj zrobilam jej drugi tydzien z "Shred in 30" a dzisiaj "jedynie" spacer nad pacyfikiem;)

    Za tydzien wylatujemy i mam tyle do zrobienia w tym tygodniu, ze jak uda mi sie chociaz ze 3 dni pocwiczyc to bede cala dumna z siebie;)

    Przesylam tez promienie sloneczne do Ciebie Gosiu bo u nas bylo ich dzisiaj duuuuzo:)

    Milego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem co czujesz, bo my też ciągle na walizkach... w tamtym roku przechodziłam przez to samo, w dodatku mąż był już na Wyspach, a ja z dziećmi w Polsce...

      starałam się wtedy codziennie znaleźć czas na bieganie, a to dlatego, ze w całym tym zamieszaniu bieg najlepiej potrafił mnie odstresować :) do tego jeszcze przynosił świetne efekty :)

      Wy pewnie nie dość, że macie mnóstwo spraw do załatwienia/ zakończenia to na pewno chcielibyście jak najwięcej czerpać z tych ostatnich chwil, jak najwięcej zapamiętać, nacieszyć się jeszcze pobytem tam, a to niełatwe pogodzić wszystko ;)

      udanej niedzieli no i soboty oczywiście :)

      Usuń
  3. u nas lato też nie jest ciekawe.
    rysunek przedstawiający Brytyjską pogodę super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda? :D niestety prawdziwy - moje dziecko pyta czy może kliknąć żeby włączyć wyszukiwanie od nowa ;D

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)