Dziś biłam się z myślami. Ciągły deszcz zniechęca niesamowicie.
Rano ćwiczyłam dziesięć minut, ale po południu czułam taką niechęć, że planowałam nawet poćwiczyć jutro dwa razy żeby tylko dziś nie robić nic.
Pomyślałam jednak, że na 100% jutro pomyślę to samo i jakoś znalazłam siłę na przedostatni już dzień drugiego poziomu 30 day shred.
Jakoś tak nie wypada poddać się tuż przed końcem ;)
Wolę już upały od ciągłej wilgoci i pochmurnego nieba. Potrzebuję słońca do życia. Żeby nie wiem jak grzało mi to nie przeszkadza. Zawsze śmiałam się, że urodziłam się nie w tej strefie klimatycznej ;) Sama nie wiem jak to się stało, że znaleźliśmy się w UK zamiast we Włoszech na przykład ;D
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę udanego tygodnia :)
Pzrzyszły rok w UK zapowiada się falą upałów:)
OdpowiedzUsuńSerio, czuje po kościach.
Wczoraj wieczorem rozbolały mnie głowa, i co?Za pięć minut lunęło...Z rana znowu żar i ulga.
GOSIU,będę miała do was prośbę (zakup),właściwie Mikołaj, chodzi o jakieś Lego które ma Michał, ale jutro doprecyzuję.
Gorące buziaki
mam nadzieję, że Twoje przeczucia się spełnią :D
Usuńco do Lego nie ma problemu :) pisz, postaramy się znaleźć :) buziaki dla Was :*
a u nas słońca pod dostatkiem w końcu. dziś jedynie dzień przerwy dla ochłody.
OdpowiedzUsuńcudownie się wygrzać na słońcu i poczuć trochę ciepła.
kości w końcu wygrzane.
i do Was słońce zawita :)
prędzej my zawitamy tam gdzie słońce ;D już niedługo :)))
UsuńJa mam jeszcze dzisiaj i jutro cwiczenia z poziomu 2, a potem przechodze do kolejnego!!!!
OdpowiedzUsuńGosiu - u nas pogoda jest okropna, wczoraj o 5 wieczor bylo 38 stopni C, wilgoc niesamowita....nie mozna nic robic na zewnatrz, bo czlowiek jest caly mokry. Wiec szybciutki spacerek z pieskiem, bo nawet on nie mial ochoty spacerowac :-) A wieczorem zrobilam kolejny dzien cwiczen i to ledwo ledwo (chyba przez ta pogode)....
Czy sie wybieracie do Polski na wakacje????
Jakies wiadomosci od Agnieszki????
to prawda, za ciepło i przy tym wilgotno też wykańcza, ale mi się tak strasznie tęskni za ciepłem...
Usuńjedziemy do Polski już niedługo, czekamy tylko do końca roku szkolnego (tutaj kończy się 18-tego lipca) i jedziemy :D
od Agnieszki nie ma wiadomości, ale myślę, że potrzebują trochę czasu dla siebie po tej przeprowadzce :) mam nadzieję, że niedługo do nas wróci z dużą ilością zdjęć i motywacją :D