180 dni ćwiczeń za mną! Jak ten czas szybko leci...
Rano ćwiczyłam dziesięć minut po tym jak córka mnie obudziła pół godziny przed budzikiem - całe szczęście, bo okazało się, że bateria 'wyszła' i raczej by mnie nie obudził ;)
Zrobiłam też drugi dzień 30 day shred z trzeciego poziomu.
Po wczorajszej zmianie czuję dziś lekko mięśnie brzucha i ud.
Kurczę, ale mam pecha :(
Od wczorajszego popołudnia nie pada!
Nadrabiam więc pranie ;) wczoraj dwa, dziś dwa :)
Suszę oczywiście na powietrzu.
Prognozy zapowiadają deszcz od ok. 16:00, więc szybko zdjęłam jedno pranie i wieszałam drugie, kiedy nagle zerwał się sznurek i moje ręczniki wylądowały na dachu sąsiada :(
Udało mi się je zdjąć, ale nie mam gdzie , a dokładnie na czym ich powiesić :(
Tutaj jest patent a'la włoski, czyli pranie wisi około czterech metrów nad ziemią na sznurkach. I jak ja niby mam teraz zaczepić linkę z powrotem na tych 'kółkach'? :(((
Udanego czwartku :)
ale przygoda, chciałabym Cię zobaczyć wspinającą się na dach sąsiada, a później wieszającą sznur... ;)
OdpowiedzUsuńmam lęk przestrzeni - mąż będzie się wspinał ;)
UsuńProponuje zakup suszarki???? Czy w Walii ich sie nie uzywa??? Nie zazdroszcze Ci tej przygody z praniem...najbardziej wkurzajace kiedy wyprane i prawie wysuszone pranie laduje na brudnej ziemi lub dachu sasiada hihihi :-)))
OdpowiedzUsuńWlasnie zrobilam 1 dzien 3 poziomu, jestem oblana potem, a przeciez cwiczenia wcale nie wygladaly na tak ciezkie....hihihi :-) Ide pod prysznic. aha, zapomnialam napisac ze wczoraj wzielam dvd z cwiczeniami, mate, ciezarki i pojechalam do kolezanki cwiczyc, zrobilysmy najpierw poziom 1, a potem 2....dzisiaj czuje wszystkie miesnie....i wciaz mnie bola kolana!!!
używa się bardzo dużo, Wielka Brytania jest państwem, która chyba najwięcej ich używa ;) ale nie są przyjazne środowisku, więc nie zakupiliśmy
Usuńna szczęście pranie się nie zabrudziło ;)
wow! dwa poziomy na raz! ciekawa jestem jak koleżanka się dziś czuje ;D
udało się coś wykombinować?:)
OdpowiedzUsuńłał, już za kilka dni skończyć te ćwiczenia, a pamiętam jakbyś je zaczynała 2 dni temu :o eh, czas...
mi też czas szybko minął :) cieszę się, że się na nie zdecydowałam - dają w kość ;) więc liczę na efekty :)
Usuń