Ok. Przyznaję się bez bicia - dziś nie ćwiczyłam nic.
Tłumaczenia na nic.
Dopadły mnie jednak wyrzuty sumienia spowodowane brakiem ruchu i objadanianiem się. Budzik ustawiony na rano.
Jutro w planach powrót do biegania.
Trzymajcie kciuki za pogodę :)
Udanego weekendu :)
i jak wstałaś?
OdpowiedzUsuńwstałam :)))
Usuńweekedn jest piękny pogodowo:) Ja już biegałam:)
OdpowiedzUsuńto prawda :) ja też już po biegu - z samego rana :)
Usuń