Pobódka o 6:20. Z samego rana bieg 5km bez dwustu metrów ;) z Szymonem. 'Grupowo' jest większa motywacja do większych dystansów :)
Po południu basen. Godzina w wodzie z czego 15 minut pływałam na dużym basenie w tą i spowrotem :)
Link do marszobiegu:
http://pliki.wp.pl/fc,1668352460,fid,1055966670,plik,CyberKardioMT1mp3,pobierz.html
Ktoś się przyłączy?
Udanego piątku :)
ja odpadam. wczoraj nadrabiałam zaległości w prasowanie, zajęło mi to ponad 3 godziny i nóg nie czuję. spać szłam zmęczona jak po maratonie.
OdpowiedzUsuńja staram się prasować na bierząco, bo im większa góra prasowania tym trudniej mi się za nią zabrać i kółko się zamyka ;)
UsuńO, no widzisz juz 5km! Za chwile bedzie 10!:)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj nic, bo bylo za duzo latania po miescie.
A dzisiaj Ripped in 30 - bola mnie piersi wiec nie wiem czy dam rade na maksa skakac:) Z mezem ustalilismy ze wtorek, sroda, sobota i niedziela beda biegajace. Mam nadzieje, ze mi sie chlopak nie odmysli:)
Usciski.
i półmaraton ;) nieee, jeszcze długa droga ale jest coraz lepiej
Usuńmacie świetny paln - jestem pewna, że się nie rozmyśli :)
pozdrawiam ciepło :))
dzieki za link! :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo, nie ma za co :)))
Usuńmiłego biegania :)
wow 5km, sporo :D ładnie!
OdpowiedzUsuńw tym tygodniu będzie mniej - zmiana trasy...
Usuń