Dziś nie mieliśmy sił na bieganie, poszliśmy bardzo późno spać (około pierwszej w nocy) i 5:30 nie była do przyjęcia ;)
Dzień rozpoczęłam dziesięciominutowymi ćwiczeniami.
Wciągu dnia spacery i to byłoby na tyle.
Właściwie jeden dzień odpoczynku nie jest zły ;)
Miłego wieczoru :)
odpoczynkiem nazywasz ćwiczenia i spacer? :)
OdpowiedzUsuńpo powrocie do UK będziecie z mężem nadal razem biegać? :)
będziemy się starać, z tym że nie zawsze możemy biegać razem ze względu na pracę,
Usuńpoza tym pogoda nie zawsze pozwala na bieganie niestety :( śledzimy ją, dziś np. jest tam +16'C i deszcz :(
ojoj ja to mam takiego lenie że szkoda gadać;(
OdpowiedzUsuńnie ma leniuchowania ;) zabieramy się za 'pracę' :D
UsuńMelduje sie, ze po malu wracam do ciwczen:) Wczoraj bieg 20 minutowy po okolicach a dzisiaj rano 10 min. Musze koniecznie kupic ciezarki i cwiczyc w domu bo pogoda u nas jest bardzo zmienna i ciezko planowac bieganie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo:)
super :D mówisz, że poznajesz okolicę biegiem ;)
Usuńw UK pogoda nadal nie rozpieszcza, zerkamy sobie i widzimy, że po tygodniu ciepła znów pada deszcz - tym bardziej cieszymy się polską pogodą :))) ładujemy wewnętrzne baterie na cały rok :D
Ps. ćwiczenia w domu polubiłam bardzo dzięki brytyjskiej pogodzie :D
pozdrawiam z (na szczęście) upalnej Polski :)
Dzień odpoczynku jest nawet bardzo wskazany! organizm odbudowuje się wtedy, zbiera siły na kolejny wysiłek i w efekcie: forma rośnie.
OdpowiedzUsuń;)
dokładnie :) dziś miałam luźniejszy dzień :)
Usuń