Wierzcie mi lub nie ale nie mogę sobie przypomnieć czy dziś rano ćwiczyłam... Serio! Po prostu nie pamiętam...
Dzisiejszy dzień był dniem porzegnać :( Nie lubię takich dni :(
Już godzinę przed wyjazdem bolał mnie brzuch...
Buziaki dla Was ogromne :*
Dziękuję za wszystkie chwile spędzone razem, nawet te najkrótsze. Smutno mi bardzo... Na szczęście zabieramy ze sobą mnóstwo wesołych wspomnień i zdjęć :)
Poza tym powitania są radosne, a kolejne będzie właśnie powitanie, a nie pożegnanie :)))
Do usłyszenia :)
Udanego weekendu :)
Ps. Oni też byli w Uniejowie
niekiedy tez tak mam, że nie pamiętam czy coś robiła, pytałam o coś itd. skleroza, człowiek starzeje się... ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie następne będzie powitanie, mam nadzieję, że już niebawem zobaczycie się :)
niestety, chociaż mi się wydaje, że ciągle mam tyle samo lat ;) ale nieeeee ;D czas leci nieubłaganie...
UsuńTak to jest - niektóre rzeczy robi się już automatycznie, w ogóle o tym nie myśląc i potem nie wiadomo co się zrobiła a czego nie.
OdpowiedzUsuńto prawda :p
Usuńznowu w Anglii?:)
OdpowiedzUsuńtak, znów na Wyspach, w Polsce byliśmy na wakacjach :)
Usuń