piątek, 13 lipca 2012

Dzień 188 / 29 z 30

Przedostatni dzień 30 day shred zaliczony choć nie było łatwo ;) ponieważ ćwiczyłam jakieś półtora godziny po jedzeniu, a właściwie przejedzeniu. Nie było wyjścia - nie chciałam odpuszczać, a potem nie byłoby czasu.

Rano zrobiłam swoje dziesięciominutowe ćwiczenia. Po południu natomiast byliśmy na dwugodzinnym spacerze.

Dzień był naprawdę ładny i ciepły pomimo tego, że deszcz choć na chwilkę musiał do nas zawitać ;)

Życzę Wam udanego weekendu :) jednym ciepła i słońca innym deszczu oczywiście zależnie od tego czego Wam brak :)))
Pozdrawiam ciepło :)

7 komentarzy:

  1. jestem ciekawa jak w niedzielę ocenisz wyniki programu Jillian :D nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a pokażesz efekty przed i po? najbardziej takie lubię :)
    ps. Gosiu, tę Angielską pogodę chyba do Polski wysłałaś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pokażę :) mam nadzieję, że będzie co porównywać ;)

      faktycznie nasza pogoda może zamiast do Stanów trafiła do Polski ;)

      Usuń
  3. Ja muszę zrezygnować z Jillian. Moje nogi nie dają rady - codziennie jeżdżę po minimum 2 godziny na rolkach. Ćwiczenia skończę bez problemu ale na następny dzień cierpię :<

    Jednak póki ciepło wolę ćwiczyć (jeździć) na polu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dwie godziny rolek to wystarczające ćwiczenia :)

      ja też na wakacje rezygnuję z ćwiczeń wewnątrz i planuję przenieść się na zewnątrz ;) od poniedziałku (za tydzień) zacznę biegać :))) do ćwiczeń typu 30 day shred mam zamiar wrócić od września

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)