sobota, 4 sierpnia 2012

Dzień 207

Dziś spaliśmy dłużej.
Odzwyczaiłam się od porannych ćwiczeń ponieważ zastępowałam je bieganiem. Dziś nie biegaliśmy i zwyczajnie zapomniałam żeby po obudzeniu poćwiczyć jakieś dziesięć minutek.
Po południu jeździliśmy rowerami, więc jednak jakiś ruch zaliczyłam :D

Życzę spokojnej drogi tym którzy są w trasie, szczególnie mojemu kochanemu mężowi i Kasi.
Buziaki dla Was ogromne :*

Wszystkim życzę miłej niedzieli :)

2 komentarze:

  1. Mój R też w dordze ale tylko do waw- więc nie daleko:)
    ja dziś też jeździłam na rowwrku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rower to jest to! wiatr we włosach itd. :)
      gdyby tylko w UK mniej było deszczowych dni, ścierzek rowerowych z niesamowitymi widokami jest cała masa...

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)