wtorek, 4 września 2012

Dzień 235 - 238

Wpisuję w tytule wszystkie dni, żeby rok mi się nie skrócił ;D
Kilka dni wolnych od ćwiczeń.
Organizacja wyjazdu, wyjazd, a raczej powrót z wakacji i organizacja po zajęła mi klika dni. Jesteśmy już w domu i staramy się wpaść w nasz stały rytm.
Od jutra zamierzam wrócić do ćwiczeń.
Podam Wam również moje aktualne wymiary i wagę, ale za jakieś trzy dni ponieważ dziś nie jest na to dobry dzień - @ - byłyby przekłamania na moją niekorzyść ;)

Napiszę tylko, że ważyłam się przed wyjazdem. Zaraz po przybyciu na miejsce Natalia i Szymon zmierzyli mój poziom tłuszczu, który wynosił 25,10%.
Zmierzyli mnie również w sobotę (1.09) i okazało się, że poziom jest dokładnie taki sam :)
Cieszę się ponieważ bałam się, że bez kompletnie żadnej diety za to z ciastem prawie codziennie i nieodmawianiem sobie niczego! będzie ciężko ;)
Jedynymi moimi ćwiczeniami w okresie ostatnich sześciu tygodni było bieganie od trzech do pięciu kilometrów. Czasem rower, do tego spacery.
Ubyły mi około dwa kilogramy jednak nie wykonywałam żadnych ćwiczeń siłowych, więc pewnie kosztem mięśni ;)
No nic, czas skończyć leniuchowanie i zabrać się do pracy :)

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego tygodnia :)

4 komentarze:

  1. Witaj w domu:)

    Moja przeprowadzkowa przerwa tez juz dobiegla konca. Wczoraj poranny bieg (z Doktorantem!;)) przypomnial mi dlaczego tak to lubie:) Jutro kolejny :)
    Po cichu planuje wziecie udzialy w jakis biegach wiosna, jeszcze nie wiem czy na 10km czy pol maraton. Oby zima byla laskawa:)

    Rowniez udanego, pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)

      super! czyli trwacie w postanowieniu :) ja też lubię biegać z moim mężem - motywuje mnie do większego wysiłku i podnosi poprzeczki :)
      będę trzymać kciuki za spełnienie planów - Wasza zima pewnie będzie podobna do naszej, więc są duże szanse, że 'przebiegniesz' całą :)

      Usuń
    2. U nas tym motywatorem jestem ja:) Jutro rano kolejny bieg:) Sprobujemy co drugi dzien: w ciagu tygodnia rano a w weekendy popoludniu.
      Mam nadzieje, ze zima bedzie laskawa. Slyszalam, ze tutaj nie ma az takich mrozow.
      Dobranoc:)

      Usuń
    3. myślę, że nie będzie mroziło aż tak - mamy przyjaciół pod holenderską granicą i pogodę mają raczej podobną do brytyjskiej :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)