niedziela, 1 lipca 2012

Dzień 176 / 18 z 30

Znów dziewczyny mnie sponiewierały ;D Ósmy dzień drugiego poziomu 30 day shred, a ja nadal padam na nos. Może pogoda ma na to wpływ (raz słońce, raz deszcz, duszno), albo moja kondycja nadal jest słaba ;)
Poza ćwiczeniami zrobiłam też moje poranne ćwiczenia, dziś tylko pięć minut.

Bardzo się cieszę ponieważ daliśmy radę wyskoczyć na godzinny spacer. Było słonecznie i przyjemnie. Do domu dotarliśmy w samą porę ponieważ udało nam się schować przed ulewą.

Uciekam pod prysznic, zasłużony ;)

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej niedzieli :)

8 komentarzy:

  1. podziwiam Cię, że chce Ci się ćwiczyć w taki ukrop ;p ja to bym z zimnego prysznica nie wychodziła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spokojnie mogę powiedzieć, że nie wychodzę spod zimnego prysznica ;) mieszkamy w UK, a ten rok jest wyjątkowo deszczowy
      w Polsce będę za około 20 dni i wtedy planuję biegać ;)

      Usuń
  2. Dzisiaj wstalam wczesnie z rana, ubralam swoje nowe buty do biegania i zaliczylam marszobieg od Ciebie. Chyba musze zaczac od nowa, bo juz dosc dluga chwile nie biegalam....Biegalo sie bardzo dobrze w moich nowych bucikach. Byl straszny upal i wilgoc, wiec w takich warunkach niezbyt dobrze sie biega.
    Na wieczor planuje kolejny dzien z Level 2 :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli buty wypróbowane :)) ciekawa jestem jak Twoje kostki, tzn. czy już nie będą się buntowały :)

      z zostały nam jeszcze tylko dwa dni drugiego poziomu :))) bardzo się cieszę, bo jest dla mnie strasznie męczący (ramiona, nogi), ciekawa jestem jaki będzie trzeci :)

      Usuń
    2. Tez jestem ciekawa jak kostki beda sie czuly po bieganiu w nowych butach....jak narazie wszystko jest ok. Ale mysle ze powinnam dluzej pobiegac i wtedy zobaczymy :-)))

      Musze Ci powiedziec, ze bola mnie kolana, i mysle ze to jest od cwiczen w level 2.... od tych przysiadow w przod i tyl z ciezarkami.... I nadal sie ze mnie leje po tych wszystkich cwiczeniach, myslalam ze juz bedzie lepeij blizej konca, ale jednak nie, i to mi daje do myslenia, ze moze jeszcze nie jestem gotowa na level 3???
      Czy juz ogladalas te cwiczenia z kolejnego poziomu? Bo ja jeszcze nie i szczerze mowiac nie wiem czego oczekiwac????

      Usuń
    3. prawdopodobnie tak, bo nogi są tu dość mocno obciążone, może tym bardziej warto byłoby przejść do trzeciego poziomu, podejrzewam, że zostaną w nim mocniej obciążone inne partie tak dla odmiany ;)
      podejrzewam ponieważ jeszcze nie sprawdzałam co nas tam czeka ;D
      przejdę do trzeciego poziomu po dziesięciu dniach drugiego ponieważ inaczej nie zdążyłabym skończyć całości przed wyjazdem :/

      Usuń
  3. ćwiczenia to coś do czego zawsze brakuje mi mobilizacji. Takę podziwiam

    Zapraszam w wolnej chwili do mnie:
    http://chudnijmy.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto byłoby się zmobilizować ponieważ to najszybsza droga do utraty wagi i ładnej sylwetki bez efektów ubocznych np. jojo :)

      pozdrawiam :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)