środa, 1 sierpnia 2012

Dzień 204

Dziś nie mieliśmy sił na bieganie, poszliśmy bardzo późno spać (około pierwszej w nocy) i 5:30 nie była do przyjęcia ;)

Dzień rozpoczęłam dziesięciominutowymi ćwiczeniami.
Wciągu dnia spacery i to byłoby na tyle.
Właściwie jeden dzień odpoczynku nie jest zły ;)

Miłego wieczoru :)

8 komentarzy:

  1. odpoczynkiem nazywasz ćwiczenia i spacer? :)
    po powrocie do UK będziecie z mężem nadal razem biegać? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będziemy się starać, z tym że nie zawsze możemy biegać razem ze względu na pracę,
      poza tym pogoda nie zawsze pozwala na bieganie niestety :( śledzimy ją, dziś np. jest tam +16'C i deszcz :(

      Usuń
  2. ojoj ja to mam takiego lenie że szkoda gadać;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma leniuchowania ;) zabieramy się za 'pracę' :D

      Usuń
  3. Melduje sie, ze po malu wracam do ciwczen:) Wczoraj bieg 20 minutowy po okolicach a dzisiaj rano 10 min. Musze koniecznie kupic ciezarki i cwiczyc w domu bo pogoda u nas jest bardzo zmienna i ciezko planowac bieganie;)
    Pozdrawiam cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super :D mówisz, że poznajesz okolicę biegiem ;)
      w UK pogoda nadal nie rozpieszcza, zerkamy sobie i widzimy, że po tygodniu ciepła znów pada deszcz - tym bardziej cieszymy się polską pogodą :))) ładujemy wewnętrzne baterie na cały rok :D

      Ps. ćwiczenia w domu polubiłam bardzo dzięki brytyjskiej pogodzie :D

      pozdrawiam z (na szczęście) upalnej Polski :)

      Usuń
  4. Dzień odpoczynku jest nawet bardzo wskazany! organizm odbudowuje się wtedy, zbiera siły na kolejny wysiłek i w efekcie: forma rośnie.
    ;)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)