poniedziałek, 10 września 2012

Dzień 244

Rano dziesięć minut ćwiczeń zaliczone.
Wieczorem trening z Ewą Chodakowską zaliczony (zapisuję sobie go pod etykietą Ewa aby móc szybko policzyć ile razy ćwiczyłam).
Skończyłam o siódmej wieczorem. To był błąd ćwiczyć tak późno. Po treningu byłam tak głodna, że czułam ssanie w żołądku. Następnym razem ćwiczę przed obiadem ;)

Zmierzyłam się dziś i... jednak troszkę przybyło mi po wakacjach ;)

Ostatnio mierzyłam się chyba 24 czerwca. W każdym razie wtedy moje wymiary wyglądały tak:
24.06 talia 71,5cm / biodra 92,5cm / uda 53,5cm

dziś
10.09 talia 73cm / biodra 92,5cm / uda 53cm

różnica niby niewielka, uda nawet spadły ale co to jest pół centymetra, za to 1,5cm więcej w talii, hmmm... wiedziałam, że te wszystkie pyszne ciasta wejdą tu i ówdzie ;)
gdyby nie bieganie byłoby duuuużo więcej ;)

Oglądałam dziś brytyjską wersję X factor i zastanawiam się o co chodzi? W polskiej edycji było tyle świetnych osób i co? I nic :(
Jeśli tutaj ktoś wygrywa X factor naprawdę robi to po co do takiego programu poszedł, jest znany na świecie i robi karierę. Można by wymienić naprawdę dużo nazwisk, m. in. Leona Lewis, Cher Lloyd, Aleksandra Burke, chociażby One Direction, a w ostatniej edycji drugie miejsce zajęła Mischa B., której teledyski też już widziałam.
Pamiętacie np. tą dziewczynę?



Mam nadzieję, że coś się zmieni...

Udanego wtorku :)

8 komentarzy:

  1. Piękne wymiary, pozazdrościć u mnie wszędzie dycha więcej :/

    Który trening Ewy robisz?

    a co do X faktor zgadzam się u nas po zakończeniu programu cisza... nie zmienia się nic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) chciałabym z osiem mniej w talii ;)
      robię ostatni trening z wrześniowego Shape - 45 minut poniewierania ale jeśli mają być oszałamiające efekty to wytrzymam :D
      trzy razy w tygodniu w każdym razie

      Usuń
  2. A ja nie wiem co to X-factor :)

    O, wymiary mamy takie same, w talii mam tylko 1cm mniej:) Tez mi w talii przybylo 2 cm przez ostatnie dwa miesiace, ale to bardziej od braku sportu niz jedzenia. Ale zupelnie mnie to nie rusza, bo w ogole tego nie czuje a na pewno nie bede miala tam 60 cm;)
    Dzisiaj juz po porannym biegu. Ciezko sie wstawalo, ale dalismy rade i robimy coraz dluzsze dystansy:) Milego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to taka odmiana Idola :)

      zazdroszczę, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, Waszego wspólnego biegania, też lubię biegać z mężem, ale nie mamy na razie takiej możliwości
      biegacie interwały, czy jeden długi bieg?

      jaki zbieg okoliczności z tymi wymiarami :))) ciekawe czy wzrost też mamy podobny :)

      Usuń
    2. acha:)

      biegamy od 14-16 min nonstop, pozniej okolo 1 min marszu i kolejne 8-10 min. Dobilismy dzisiaj do 27 minut w calosci. Mam nadzieje, ze w sobote bedzie juz 30 min:) Biegamy caly czas co drugi dzien i dopoki pogoda bedzie ok to bedziemy kontynuowac. Bardzo mnie motywuje sam fakt, ze jest kolo mnie Doktorant. Na szczescie nie musi byc wczesnie w pracy wiec wybiegamy kolo 8 rano:)

      Tez sie usmiechnelam do tych wymiarow i pomyslalam, o mam tak samo:) Mam chyba cos okolo 171 cm, baaardzo dawno sie nie mierzylam na wysokosc, raczej tylko na szerokosc;)

      Dobranoc:)

      Usuń
    3. a ja 172cm no chyba, że się skurczyłam czego nie można wykluczyć ;D
      ja ze swoim mężem biegałam podobnie - w ponad dwudziestu minutach mieliśmy jeden krótki marsz - przeciągał mnie ostro :) sama byłam dla siebie łagodniejsza ;)

      Usuń
  3. nawet Ci co wygrają, to o karierze nie mają co marzyć.
    porażka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety, a największymi gwiazdami stają się prowadzący - może o to chodzi żeby właśnie ich wypromować ;)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)