środa, 12 września 2012

Dzień 246

Zaraz po obudzeniu ćwiczyłam dziesięć minut. Staram się nie odpuszczać tego.

Rano zmokłam, cały dzień jest mi zimno. Nie chciało mi się dziś ćwiczyć, więc trening z Ewą przełożyłam na jutro. Będę miała więcej czasu (dzisiejszy dzień od rana był zabiegany), a jeden dzień 'obsuwy' i tak nie zawali mi planu trzech treningów w tygodniu ;)
Wiem, że po ćwiczeniach byłoby mi ciepło aż do wieczora, ale po prostu nie miałam chęci nawet się przebrać...

Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Dziś dopadł mnie jakiś mały dołek...

Miłego czwartku :)

4 komentarze:

  1. gdy zmoknę, lubię wejść pod ciepły koc i napić się gorącego kakao.
    a jak dziś forma od rana? nie bierze Cię przeziębienie po tym zmoknięciu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też tak lubię, tylko ostatnio zamieniłam kakao na zieloną herbatę ;)
      dziś na szczęście wszystko ok. i dzień słoneczny :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)