Dzień rozpoczęłam dziesięciominutowymi ćwiczeniami.
Poza tym dzień przerwy - zaliczyłam tylko spacer :) Pogoda nadal nam dopisuje co cieszy mnie ogromnie.
Dziś mam kiepskie samopoczucie - fizyczne.
Też tak macie, że po niektórych tabletkach źle się czujecie?
Ja np. bardzo źle reaguję na żelazo. Czuję się po nim okropnie. Właściwie nie mogę łykać żadnych zestawów witamin ze względu na nie.
Nie mogę też łykać magnezu, który powinnam uzupełniać ze względu na kawę (pijam tylko taką z ekspresu ciśnieniowego lub kafeterki - dwie dziennie, czasem trzy).
Uzupełniam magnez kiedy czuję skurcze lub 'skaczące' np. pod okiem nerwy ;)
Do tej pory znalazłam tylko jeden magnez, który mogę łykać. Tego, który mam teraz okazało się, że mój organizm nie toleruje :/
No nic, jutro wrócę do normy :)
Udanego weekendu :)
Gosiu, a próbowałaś magnezu w postaci chelatu? Jest zdecydowanie lepiej wchłanialny niż zwykły magnez, od którego uginają się półki w aptekach.
OdpowiedzUsuńnie próbowałam
Usuń'zgooglowałam' sobie co to jest i znalazłam w naszym ulubionym 'zdrowym' sklepie taki:
http://www.hollandandbarrett.com/pages/product_detail.asp?pid=450&searchterm=Chelated%20Magnesium&rdcnt=1
zaopatrzę się i zobaczymy czy będzie ok.
dzięki ogromne za podpowiedź :)
Wiesz co, jakoś mi nie podchodzi ten magnez. Lepiej poszukaj takiego z witaminą B6 - to bardzo dobre połączenie. Zresztą dawka 150 mg to zdecydowanie za mało. Uważam, że to jest hit w swojej dziedzinie: http://chelamagb6.pl/ Może uda Ci się znaleźć coś podobnego. ;)
UsuńNie ma za co. ;)
Oby szybko przeszlo!
OdpowiedzUsuńJa nie biore zadnych suplementow, chociaz sie zastanawiam nad witamina D i B12, bo jemy bardzo malo miesa a podobno powinno sie wtedy uzupelniac braki tych witamin.
Udanego weekendu.
Witaminę D znajdziesz w słońcu, tłustych rybach, owocach morza i żółtkach jaj. :)
UsuńMartha Em, w takim razie D mam pod dostatkiem. Uwielbiam owoce morza, ryby i jajka:)
UsuńZ witaminą B12 już może być gorzej, ale ona też występuje w rybach i jajkach - w końcu to produkty pochodzenia zwierzęcego. Jako ciekawostkę mogę podać, że sporo witaminy B12 jest również w pieczarkach - to chyba jedyne w miarę dobre źródło jeśli chodzi o produkty roślinne. ;)
UsuńWlasnie przegladam Twoj blog, skarbnico wiedzy;)
UsuńPieczarki lubie, ale nie jem ich za czesto.
Caly czas mysle nad ta B12, bo mieso jemy rzadko, 1-2 w miesiacu.
Żadna skarbnica wiedzy - Marta jestem. :D
UsuńTrochę kiepsko z tym mięsem. Zresztą mięso to nie tylko B12, ale żelazo, cynk, miedź. Polecam w takim razie zestaw witamin Vita-min z Olymp'u. Jedna kapsuła po głównym posiłku rozprawi się z niedoborami. :) W dodatku makroelementy są w postaci chelatów, więc łatwo się wchłaniają. :)
* Olimp'u ;)
UsuńDzieki za informacje:) Na pewno poszukam.
UsuńJak będziesz szukać, to zwróć uwagę na rodzaj - bo są dla sportowców, mam, kobiet... Ja biorę Vita - min plus z luteiną. :)
UsuńHehe, no wlasnie kukam a tu na stronie sklepu przy tych witaminach cos o "regeneracji i ochronie prostaty" ;)
UsuńA tam, najwyżej zregeneruje Twoją prostate. :D :D
UsuńMarta - Agnieszka ma rację - jesteś skarbnicą wiedzy :D
OdpowiedzUsuńja z suplementów łykam tylko koenzym Q10 - jest wskazany przy ćwiczeniach ponieważ u osób ćwiczących wytwarzana jest większa ilość wolnych rodników
Przestańcie tak pisać, bo zacznę się czerwienić. ;)
UsuńU mnie podstawa to Omega 3 (bez tego ani rusz!) i witaminy, o których pisałam Agnieszce.
trudno :D
UsuńU mojego męża też omega 3 jest podstawą, mi troszkę przeszkadza, że odbija się wiesz czym ;) ale jakoś daję radę :)
szukam właśnie innego magnezu... jaka dawka byłaby dobra?
Mi tam się niczym nie odbija, a biorę 3 kapsułki dziennie. :D
UsuńNo ja myślę, że przy tych Twoich kawach to tak ponad 550 mg na luzie. Jak ja piłam 3 dziennie i miałam sporo pracy umysłowej to faszerowałam się tym: http://www.ceneo.pl/8246063
wow! dawka mnie powaliła - tutaj najpopularniejsze są 100mg lub 150mg :( oj, będzie problem żeby zdobyć 'mocniejsze'
Usuńznalazłam jeszcze w połączeniu wapnia (500mg) i magnezu (250mg)
http://www.hollandandbarrett.com/pages/product_detail.asp?pid=151&prodid=551#info-variations
ale nie mogę doczytać, czy to chelat (choć wpisywałam)...
To nie jest chelat. Kurczę, szkoda że nie masz jakiegoś cuda, gdzie jest chela-MG + B6. W sumie myślałam, że to dość popularny suplement i nie ma problemu z jego dostaniem w pierwszej lepszej aptece.
UsuńNo nic, spróbuj dostać mniejszą dawkę, ale jednak chelatu i wtedy łykaj więcej kapsułek. :)
w Polsce tak, ale tutaj niestety nie :(
Usuńale będę szukała
dzięki :)
też powinnam łykać magnez, dobrze, że mi przypomniałaś o tym ;)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńwczoraj odkryłam twojego bloga, sama zaś wymysliłam żeby ćwiczyc regularnie cały rok. Mija mi dopiero 12 dzień, kiedys na ostrej głupiej diecie wytryzmałam az 100 dni i teraz mam tego złe efekty ;p
OdpowiedzUsuńpowiedz mi czy to duże wyzwanie wg. ciebie regularnie ćwiczyc przez tyle dni? masz czasami niechec? jak z tym sobie radzisz???
witam zatem serdecznie :)
Usuńczy trudno regularnie ćwiczyć? tak ;) niechęć też mam czasem, ale to nie ma znaczenia, bo ćwiczenie wciąga bardzo i po jakimś czasie ruchu brakuje i nawet ma się wyrzuty sumienia kiedy się nie ćwiczy ;)
jak sobie radzę z niechęcią? pisząc tego bloga :D gdyby nie Wy na pewno dawno bym przestała ćwiczyć z lenistwa ;) a tak co napiszę? że mi się nie chciało? dlatego wskakuję w dres i ćwiczę - jesteście dla mnie największą siłą napędową :)
ćwiczę jednak dla siebie i własnego dobrego samopoczucia :)
pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki, bo wiem, że początek jest trudny ale kiedy wpadniesz w rytm będzie super! :)
zerknij sobie do Marthy eM, pisała ostatnio o swojej drodze przez diety:
http://makeyourselfbetter.blogspot.co.uk/2012/09/jak-wyszam-z-godowki.html#comment-form
Ps. i najważniejsze - przede wszystkim zwracaj uwagę na wymiary a nie wagę, ponieważ kiedy ćwiczysz waga może iść w górę co nie znaczy, że przytyłaś, bo obwody lecą w dół - mięśnie są cięższe niż tkanka tłuszczowa :)
Usuń