piątek, 14 września 2012

Dzień 248

Dzień rozpoczęłam dziesięciominutowymi ćwiczeniami.
Poza tym dzień przerwy - zaliczyłam tylko spacer :) Pogoda nadal nam dopisuje co cieszy mnie ogromnie.

Dziś mam kiepskie samopoczucie - fizyczne.
Też tak macie, że po niektórych tabletkach źle się czujecie?
Ja np. bardzo źle reaguję na żelazo. Czuję się po nim okropnie. Właściwie nie mogę łykać żadnych zestawów witamin ze względu na nie.
Nie mogę też łykać magnezu, który powinnam uzupełniać ze względu na kawę (pijam tylko taką z ekspresu ciśnieniowego lub kafeterki - dwie dziennie, czasem trzy).
Uzupełniam magnez kiedy czuję skurcze lub 'skaczące' np. pod okiem nerwy ;)
Do tej pory znalazłam tylko jeden magnez, który mogę łykać. Tego, który mam teraz okazało się, że mój organizm nie toleruje :/
No nic, jutro wrócę do normy :)

Udanego weekendu :)

26 komentarzy:

  1. Gosiu, a próbowałaś magnezu w postaci chelatu? Jest zdecydowanie lepiej wchłanialny niż zwykły magnez, od którego uginają się półki w aptekach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie próbowałam
      'zgooglowałam' sobie co to jest i znalazłam w naszym ulubionym 'zdrowym' sklepie taki:
      http://www.hollandandbarrett.com/pages/product_detail.asp?pid=450&searchterm=Chelated%20Magnesium&rdcnt=1

      zaopatrzę się i zobaczymy czy będzie ok.
      dzięki ogromne za podpowiedź :)

      Usuń
    2. Wiesz co, jakoś mi nie podchodzi ten magnez. Lepiej poszukaj takiego z witaminą B6 - to bardzo dobre połączenie. Zresztą dawka 150 mg to zdecydowanie za mało. Uważam, że to jest hit w swojej dziedzinie: http://chelamagb6.pl/ Może uda Ci się znaleźć coś podobnego. ;)

      Nie ma za co. ;)

      Usuń
  2. Oby szybko przeszlo!

    Ja nie biore zadnych suplementow, chociaz sie zastanawiam nad witamina D i B12, bo jemy bardzo malo miesa a podobno powinno sie wtedy uzupelniac braki tych witamin.

    Udanego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaminę D znajdziesz w słońcu, tłustych rybach, owocach morza i żółtkach jaj. :)

      Usuń
    2. Martha Em, w takim razie D mam pod dostatkiem. Uwielbiam owoce morza, ryby i jajka:)

      Usuń
    3. Z witaminą B12 już może być gorzej, ale ona też występuje w rybach i jajkach - w końcu to produkty pochodzenia zwierzęcego. Jako ciekawostkę mogę podać, że sporo witaminy B12 jest również w pieczarkach - to chyba jedyne w miarę dobre źródło jeśli chodzi o produkty roślinne. ;)

      Usuń
    4. Wlasnie przegladam Twoj blog, skarbnico wiedzy;)
      Pieczarki lubie, ale nie jem ich za czesto.
      Caly czas mysle nad ta B12, bo mieso jemy rzadko, 1-2 w miesiacu.

      Usuń
    5. Żadna skarbnica wiedzy - Marta jestem. :D
      Trochę kiepsko z tym mięsem. Zresztą mięso to nie tylko B12, ale żelazo, cynk, miedź. Polecam w takim razie zestaw witamin Vita-min z Olymp'u. Jedna kapsuła po głównym posiłku rozprawi się z niedoborami. :) W dodatku makroelementy są w postaci chelatów, więc łatwo się wchłaniają. :)

      Usuń
    6. Dzieki za informacje:) Na pewno poszukam.

      Usuń
    7. Jak będziesz szukać, to zwróć uwagę na rodzaj - bo są dla sportowców, mam, kobiet... Ja biorę Vita - min plus z luteiną. :)

      Usuń
    8. Hehe, no wlasnie kukam a tu na stronie sklepu przy tych witaminach cos o "regeneracji i ochronie prostaty" ;)

      Usuń
    9. A tam, najwyżej zregeneruje Twoją prostate. :D :D

      Usuń
  3. Marta - Agnieszka ma rację - jesteś skarbnicą wiedzy :D

    ja z suplementów łykam tylko koenzym Q10 - jest wskazany przy ćwiczeniach ponieważ u osób ćwiczących wytwarzana jest większa ilość wolnych rodników

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przestańcie tak pisać, bo zacznę się czerwienić. ;)

      U mnie podstawa to Omega 3 (bez tego ani rusz!) i witaminy, o których pisałam Agnieszce.

      Usuń
    2. trudno :D
      U mojego męża też omega 3 jest podstawą, mi troszkę przeszkadza, że odbija się wiesz czym ;) ale jakoś daję radę :)
      szukam właśnie innego magnezu... jaka dawka byłaby dobra?

      Usuń
    3. Mi tam się niczym nie odbija, a biorę 3 kapsułki dziennie. :D
      No ja myślę, że przy tych Twoich kawach to tak ponad 550 mg na luzie. Jak ja piłam 3 dziennie i miałam sporo pracy umysłowej to faszerowałam się tym: http://www.ceneo.pl/8246063

      Usuń
    4. wow! dawka mnie powaliła - tutaj najpopularniejsze są 100mg lub 150mg :( oj, będzie problem żeby zdobyć 'mocniejsze'

      znalazłam jeszcze w połączeniu wapnia (500mg) i magnezu (250mg)
      http://www.hollandandbarrett.com/pages/product_detail.asp?pid=151&prodid=551#info-variations
      ale nie mogę doczytać, czy to chelat (choć wpisywałam)...

      Usuń
    5. To nie jest chelat. Kurczę, szkoda że nie masz jakiegoś cuda, gdzie jest chela-MG + B6. W sumie myślałam, że to dość popularny suplement i nie ma problemu z jego dostaniem w pierwszej lepszej aptece.
      No nic, spróbuj dostać mniejszą dawkę, ale jednak chelatu i wtedy łykaj więcej kapsułek. :)

      Usuń
    6. w Polsce tak, ale tutaj niestety nie :(
      ale będę szukała
      dzięki :)

      Usuń
  4. też powinnam łykać magnez, dobrze, że mi przypomniałaś o tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wczoraj odkryłam twojego bloga, sama zaś wymysliłam żeby ćwiczyc regularnie cały rok. Mija mi dopiero 12 dzień, kiedys na ostrej głupiej diecie wytryzmałam az 100 dni i teraz mam tego złe efekty ;p
    powiedz mi czy to duże wyzwanie wg. ciebie regularnie ćwiczyc przez tyle dni? masz czasami niechec? jak z tym sobie radzisz???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam zatem serdecznie :)
      czy trudno regularnie ćwiczyć? tak ;) niechęć też mam czasem, ale to nie ma znaczenia, bo ćwiczenie wciąga bardzo i po jakimś czasie ruchu brakuje i nawet ma się wyrzuty sumienia kiedy się nie ćwiczy ;)
      jak sobie radzę z niechęcią? pisząc tego bloga :D gdyby nie Wy na pewno dawno bym przestała ćwiczyć z lenistwa ;) a tak co napiszę? że mi się nie chciało? dlatego wskakuję w dres i ćwiczę - jesteście dla mnie największą siłą napędową :)
      ćwiczę jednak dla siebie i własnego dobrego samopoczucia :)
      pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki, bo wiem, że początek jest trudny ale kiedy wpadniesz w rytm będzie super! :)

      zerknij sobie do Marthy eM, pisała ostatnio o swojej drodze przez diety:
      http://makeyourselfbetter.blogspot.co.uk/2012/09/jak-wyszam-z-godowki.html#comment-form

      Usuń
    2. Ps. i najważniejsze - przede wszystkim zwracaj uwagę na wymiary a nie wagę, ponieważ kiedy ćwiczysz waga może iść w górę co nie znaczy, że przytyłaś, bo obwody lecą w dół - mięśnie są cięższe niż tkanka tłuszczowa :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)