sobota, 22 września 2012

Dzień 256

Pobudka wcześnie rano, śniadanie i biegiem malować szkołę :)
Wolontariat :) Malowaliśmy szkołę naszych Miśków.
Szczerze mówiąc myślałam, że więcej rodziców przyjdzie, no ale cóż. Atmosfera była świetna, a sam fakt tego, że można komuś pomóc daje tyle satysfakcji, że hej :)

Po południu opadłam z sił... Czułam się fatalnie. Dopadła mnie jakaś niemoc fizyczna...
Już jest dobrze :)
Ćwiczeń dodatkowych nie robiłam. Kilka godzin wspinania się po krzesłach, wyciągania itd. na dziś wystarczy ;)

Po wczorajszym treningu zero zakwasów!
Bardzo mnie cieszy ten fakt :D

Jak mija Wam weekend?

Słyszałam, że w Polsce pogoda dziś niezbyt ładna...
U nas dziś było bardzo słonecznie i w miarę ciepło. W miarę, bo wiał północny wiatr. W każdym razie jest na tyle ciepło, że z balerinek można nie wychodzić ;)

Miłego wieczoru :)

2 komentarze:

  1. Bezinteresowna pomoc wiele daje, fakt pogoda w Polsce taka sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda :)
      u nas pogoda też już się popsuła niestety :(
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)