Dziś jeszcze nie mogłam ćwiczyć :(
Mam nadzieję, że od jutra będę mogła nadrobić ostatnie zaległości :)
Dzisiejsze menu:
Śniadanie:
Owsianka na mleku sojowym z żurawiną, kakao i gruszką. Zapas gruszek jeszcze się nie skończył ;)
II śniadanie:
Jajecznica z czerwoną cebulą plus grahamka z serkiem kanapkowym, papryką i ogórkiem.
Przekąska:
Jogurt z kakao, gruszką i jabłkiem - miałam ogromną ochotę na coś słodkiego, a najlepiej czekoladowego ;)
Obiad:
Szaszłyki z piersi kurczaka z pieczarkami, cebulą i papryką plus bułka panini z dużą ilością sałaty lodowej i jogurtowym sosem czosnkowym.
Kolacja:
Sałatka z kalafiora na parze (z wczoraj), czerwonej cebuli, selera naciowego, ogórka i pomidora z sosem (jogurt plus curry).
Odstępstwem były trzy kostki czekolady i garść popcornu ;)
Chodził dziś za mną pudding czekoladowy, nie miałam jednak w domu ani gorzkiej czekolady ani masła, ale coś mi się wydaje, że jutro wejdę do sklepu ;)
Spokojnej nocy i miłej niedzieli :)
U mnei przerwa juz od poniedzialku, jutro wyruszam na sciezki.
OdpowiedzUsuńDzisiaj zarejestrowalam sie na pierwszy w zyciu polmaraton w Amsterdamie:))) Juz sie boje!;)
Dobrej nocy!
Melduje grzecznie, ze niedzielny bieg juz zaliczylam, wyszlam troche za pozno i zalapalam sie na poczatki upalu:) 8.4km w 53 min:)
UsuńDobrego dnia:)
Aaaaaa! Super! Dasz radę na pewno! Będę trzymała kciuki żeby jak najwięcej radości dał Ci ten bieg :D Mogę zapytać kiedy się odbędzie?
UsuńJa chciałabym zacząć biegać rankami od jutra - mam nadzieję, że wystarczy mi chęci ;)
Spokojnej nocy :)
Gosiu, 20 pazdziernika, a finisz bedzie na stadionie olimpijskim :)
UsuńI jak, pobieglas? :)
Milgo dnia.
Ooo, to pogoda powinna być sprzyjająca - nie będzie już upałów :)
UsuńI finisz na stadionie! Super :) Poczujesz się jak prawdziwa olimpijka :)))
Pobiegłam :)
Uwielbiam gruszki <3
OdpowiedzUsuńJa też :D
Usuńsama robisz pudding? :)
OdpowiedzUsuńpodaj przepis :)
Sama :) Dziś robiłam z razowej mąki orkiszowej ponieważ zapomniałam kupić zwykłą - wyszedł pyszny jak zawsze :)
UsuńRobię z tego przepisu:
http://www.makelifeeasier.pl/gotowanie/bardzo-czekoladowy-pudding
z tym, że piekę go krócej żeby w środku był płynny, ale czas zależy pewnie od wielkości kokilek - moje są troszkę mniejsze.
dziękuję :)
UsuńOrganizm się domaga!!!rzadko jadam czekoladę ale nie raz po prostu muszę,wystarczy kostka
OdpowiedzUsuńMi kostka nie wystarcza - za bardzo kusi ;)
Usuńomg, czytam i uświadamiam sobie jak bardzo jestem głodna (a już prawie 22, nie będę jeść na noc).
OdpowiedzUsuńTeż miałam dziś nastrój na czekoladę - zrobiłam na imieniny babci czekoladowe muffiny i ze wstydem muszę powiedzieć że dwa zjadłam sama :D
Mogłabyś zjeść sobie np. trochę jogurtu naturalnego, albo serka wiejskiego lub wypić szklankę mleka - krzywdy sobie nie zrobisz ;) a to na pewno zdrowiej niż kłaść się głodnym spać...
UsuńMuffinki uwielbiam - każde! :)