Dopadły mnie zakwasy, a właściwie to nie zakwasy tylko dziwne uczucie jakby 'obicia' mięśni ud i pośladków. Taaaak, jednak przerwa dała się we znaki ;)
Po południem uczucie to złagodniało, więc poddałam pomysł spaceru ;) Najmłodszy członek rodziny był stanowczo na nie, ale nieco starsza osóbka pomogła go przekonać - nie pytajcie jak ;)
Ja biegłam, a oni śmigali przede mną na rolkach. W ten sposób zaliczyliśmy osiem kilometrów :D Bardzo się cieszę :)))
Było super! pomimo podartych na kolanie spodenek i to jakieś czterdzieści metrów od domu w drodze powrotnej. Pod spodenkami były ochraniacze, więc kolana całe :)
Rano zaliczyłam też swoje dziesięć minut ćwiczeń. Muszę Wam powiedzieć, że dzięki nim mięśnie brzucha wzmocniły mi się naprawdę mocno.
Na jutro planów jeszcze nie mam. Zobaczymy co przyniesie dzień. Może dzieci znów zgodzą się na 'bieg' ze mną ;) Dzisiaj obserwowałam ich i szczerze mówiąc sama chętnie bym z nimi pojeździła. W UK ostatnio coraz bardziej popularne są wrotki, właściwie to swego rodzaju moda ;)
Dzisiejsze menu:
Śniadanie:
Owsianka z kakao, gruszką, suszonymi morelami i żurawiną. Jutro skończą mi się gruszki ;)
II śniadanie:
Grahamka z dodatkami.
Obiad:
Kurczak z brokułem, brązowym ryżem i sałatą lodową z jogurtem.
Przekąska:
Awokado zapiekane z jajkiem i odrobiną sera cheddar. Jadłam chwilę po biegu.
Przepis znajdziecie tutaj.
Kolacja:
Serek wiejski.
Zapytam z ciekawości. Jaką sałatę lubicie bardziej - zwykłą czy lodową? A może jeszcze inną?
Moim faworytem zdecydowanie jest lodowa.
Uciekam spać. Spokojnej nocy :)
Super:) ostatnio widzialam faceta na wrotkach :))
OdpowiedzUsuńJa kupuje mieszanki salat, za lodowa nie przepadam...lubie rukole, swiezy szpinak.
Dobrego dnia:)
Mieszanki sałat też bardzo lubię :)
UsuńChłopaków tutaj nie widuję na rolkach ani wrotkach, ale dziewczyn naprawdę dużo. W Polsce widziałam faceta na rolkach ale jakichś 'dziwnych' - bardzo długie były i śmigał naprawdę szybko ;)
Spokojnej nocy :)
Słyszałam że serek wiejski na kolację jest chyba najlepszym rozwiązaniem dla zdrowej diety :) U mnie niestety wczoraj na kolację szarlotka :/ ale dzisiaj już zaopatrzyłam lodówkę w nabiał.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o sałatę to nie wiem czemu ale wolę lodową, zwykłą lubię tylko do kanapki ewentualnie.
A wrotki to chyba fajna alternatywna dla biegania :)
Lub jogurt naturalny - pod warunkiem, że nie jesteś bardzo głodna, wtedy przydałaby się jakaś mieszanka warzyw, albo sałatka z mięsem.
UsuńNa szarlotkę liczę u mamy - i jeszcze może na sernik i babkę ;D
Jestem pod wrażeniem! Świetne zdjęcia, opisy posiłków, naprawdę wielkie gratulacje za wytrwałość! :)
OdpowiedzUsuńhttp://amsyl.blogspot.com/ zapraszam
Dziękuję pięknie i pozdrawiam :)
Usuń