Brakło mi dziś czasu na ćwiczenia dlatego zrobiłam chociaż przysiady Goblet - tradycyjnie 120 sztuk. Z samego rana natomiast zaliczyłam dość szybki godzinny spacer, więc jakiś tam ruch był ;)
Menu:
Śniadanie:
Owsianka na wodzie z wiórkami kkosowymi, orzechami laskowymi i brzoskwinią.
II śniadanie:
Jajecznica z plastrem kiełbasy żywieckiej i szpinakiem (a właściwie szpinak z jajecznicą ;)) plus kromka chleba razowego.
Przekąska:
Dwa wafle kukurydziane z masłem orzechowym.
Obiad:
Filet z kurczaka w sosie pomidorowym (z pomidorów pelati, cebuli, papryki i czerwonej fasoli) z brązowym ryżem plus brokuł na parze.
Mała muffinka czekoladowa.
Kolacja:
Jogurt naturalny.
Pogoda zmieniła się diametralnie - ze słonecznej i ciepłej (+24'C) jeszcze wczoraj na chłodną (+17'C) i wietrzną dziś. Gdyby nie wiatr byłoby całkiem nieźle. Jesień.
Miłego wieczoru :)
jajecznica ze szpinakiem, musi być dobra. ja kiedyś robiłam z łososiem i była pyszna :)
OdpowiedzUsuńPyszna! A mogę zapytać jak robiłaś z łososiem? Brzmi bardzo zachęcająco :)))
Usuńdzięki za ten link do przysiadów goblet. właśnie się zastanawiałam jakby tu pokombinować z ciężarkami które kupiłam żeby nie służyły tylko do treningu ramion, ale też do przysiadów i spadłaś mi jak z nieba :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)))
Usuńjadłam już jajecznice przyrządzoną na każdy sposób, ale ze szpinakiem nie jadłam :) muszę spróbować. a jesień ostro daje się we znaki... damy radę! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam :) Jeśli tylko lubisz szpinak będzie Ci smakowała na pewno!
UsuńPewnie, że damy radę jesieni :D
Pogoda mnie dobija i wkurza :D Jajecznica wszędzie, akcja bardzo fajna :D Stało się - musiałam to napisać, bo ciążyło niemiłosiernie. Nie wiem jak ty się do tego odniesiesz -- www.dzisiejsza-nadzieja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSpokojnie - jeszcze zimy nie było ;) Mam wrażenie, że niedawno się skończyła, a tu znów za chwilę będzie. Aż trudno uwierzyć...
Usuń