sobota, 12 stycznia 2013

Dzień 12

Właśnie skończyłam trening turbo :)))
Po wczorajszych squatch delikatnie czuję uda z tyłu ale myślę, że to jeszcze skutek przedwczorajszych ćwiczeń.
Rano zrobiłam dziesięciominutowe ćwiczenia, a w nich brzuszki z treningu C :)

Pogodę mamy hmmm - niewyjściową. Wyszło co prawda na chwilkę słońce, ale wieje okropnie i pada deszcz co chwilę.
Oby do wiosny :)

Jak minęła wam sobota? Ćwiczenia zaliczone? ;)

Miłego wieczoru :)

6 komentarzy:

  1. Wczoraj 120(powinnam więcej:)squatów plus brzuszki
    Zaraz zabieram się za turbo:))
    U mnie biało:)

    OdpowiedzUsuń
  2. oby tak dalej Gosiu. dobry początek roku!
    u nas biało i były sanki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że energia nie zacznie mnie opuszczać ;)
      u nas dziś chłodniej :)

      Usuń
  3. w piątek dopadła mnie taka dolina, że nie byłam w stanie robić nic, wczoraj zgrzeszyłam ale cóż...wyjście ze znajomymi raz na jakiś czas się nam zdarza, dlatego odpuściłam, ale dzisiaj będę grzeczna, obiecuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spokojnie, przerwy też muszą być inaczej po miesiącu miałabyś dość, a ćwiczenia mają być przyjemnością nie karą :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)