Dzień wolny od ćwiczeń, chyba że zaliczycie mi spacer - około sześć kilometrów ;)
Było super! Potrzebowaliśmy wyjść z domu na dłuższy spacer. Zbyt długo siedzieliśmy w tzw. czterech ścianach :/
Pogoda nam się poprawia, tzn. nie pada deszcz. Dziś było pięknie, słonecznie i prawie bezwietrznie. Temperatury spadły. W ciągu dnia było tylko 5 stopni na plusie.
Na bieganie zbyt zimno, tym bardziej, że przerwę mam sporą.
Na Wyspach temperatury odczuwa się jakoś inaczej. Pięć na plusie odczuwa się jak polskie 2 na minusie ;) Mimo to widzieliśmy dziś sporą grupę ludzi w spodenkach, sandałach, t-shirtach itd. itp.
Powiedzcie mi o co chodzi?
Człowiek to przecież człowiek, każdy czuje ciepło i zimno tak samo czy się mylę, bo sama już nie wiem ;)
Miłego tygodnia :)
Chyba się zmówiłyśmy:)u mnie także zero ćwiczeń:)był spacer ale około 4 km
OdpowiedzUsuńZ tym ciepłem to chyba zależy od osoby np Ja chyba na Majorce się urodziłam albo raczej powinnam się urodzić:)taka ciepłolubna jestem:)
a ja na południu Francji lub Włoch ;D
Usuńteż jestem ciepłolubna - bardzo!
Wybaczamy brak ćwiczeń ;) I tak podziwiam cię za twoją determinację . Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńufff :D ta determinacja bierze się z waszej motywacji :)))
Usuńdziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciepło :)
Właśnie wczoraj kolega mi opowiadał, że to niepojęte jak tam ludzie chodzą poubierani jak jest zimno :D. Też chciałabym zrozumieć o co im chodzi.
OdpowiedzUsuńSpacer na plus, ja też to uwielbiam, staram się dużo chodzić z wózkiem.
czyli nie tylko mnie to dziwi :)
Usuńkiedyś pewna dziewczynka (Walijka) zapytała mnie
Ona: 'Gosia, dlaczego masz kurtkę?'
ja (zaskoczona!): 'bo jest grudzień i jest zimno?'
Ona: 'ale przecież świeci słońce!
i to jest chyba odpowiedź ;D
wiesz, wydaje mi się że ludzie którzy mieszkają na wyspach od urodzenia są już przyzwyczajenie do tych temperatur i oni może odbierają 5 na plusie jako 8 na plusie nie wiem...
OdpowiedzUsuńpodobno to jest tak jak polacy jadą do Hiszpanii, 20 stopni a my na krótki rękaw tam biegamy tymczasem Hiszpanie patrzą się na nas jak ewenement...
i nie zgodzę się z tym, że każdy tak samo odbiera temperaturę - tutaj należe dorzucić kwestię krążenia. w tamtym roku mogłam chodzić na krótki rękaw pod kurtką a teraz...no way ;)
coś w tym jest :) faktycznie my też się przyzwyczajamy i kiedy ktoś przyjeżdża do nas w odwiedziny przeważnie się trzęsie z zimna, a nam się wydaje, że jest ciepło ;) do 'tubylców' jednak nam daleko :)
Usuńja jestem z reszta z tych ciepłolubnych :D
i przypomniałaś mi jeden fakt - kiedy byłam w liceum znajomi rozpoznawali mnie z daleka po rozpiętej kurtce, a teraz owijam się po same uszy ;D
haha no widzisz, może czasami mądrze coś powiem...;)
Usuń:D
UsuńMoże ci ludzie na wyspach żyją w tak zimnym klimacie i są przyzwyczajeni do takiej pogody i 5 stopni na plusie to dla nich upał ? ;d
OdpowiedzUsuńmoże ;) coś w tym na pewno musi być :)
Usuńchociaż temperatury odczuwa się tutaj zupełnie inaczej, jednak to jest wyspa i powietrze jest dużo bardziej wilgotne, nawet jeśli są upały (bo się zdarzają) to nie jest tak sucho, czyt. jest czym oddychać ;)