Dziś ćwiczyłam tylko rano. Zrobiłam tradycyjne dziesięć minut w tym brzuszki.
W trakcie dnia miałam około trzech godzin chodzenia i pomimo chęci na ćwiczenia odpuściłam ze względu na zmęczone nogi :(
Dziś szybki wpis, ale muszę wam powiedzieć jaki piękny mieliśmy dzień - słońce, błękitne niebo... po prostu cudny!
Dzieci tylko były zawiedzione, że rano nie było śladu po wczorajszym śniegu ;)
Jutro piątek :)))
Cieszycie się? Ja tak :D
Miłego dnia dla was wszystkich :)
Aktualizacja
Dziś zaczęłam łykać po jednej tabletce dziennie selen plus cynk.
Na swoje pstrykające odgłosy w kolanach wybrałam puki co ten właśnie wspomagacz :)
Każda tabletka zawiera:
Vitamin A 750µg RE
Vitamin E 10mg a-TE
Vitamin C 90mg
Vitamin B6 1.6mg
Selenium 100µg
Zinc 15mg
Selen jest jednym z niezbędnych mikroelementów i musi być dostarczany w pożywieniu.
Źródła selenu w pożywieniu: zboża, mięso, jaja, nabiał, ryby i skorupiaki. Nie wszystkie pokarmy są dobrym źródłem selenu, bowiem pierwiastek ten nie w każdej postaci jest dobrze wchłaniany w przewodzie pokarmowym. Podstawową rolę w biodostępności odgrywa forma chemiczna selenu. Najwyższą bioprzyswajalnością charakteryzuje się selen pozyskiwany z drożdży. Wchłanianie selenu wzmagają białka małomolekularne oraz witaminy (głównie A, E, C). Synergiczne działanie selenu z witaminą E przyczynia się do opóźniania procesów starzenia oraz przyspieszenia regeneracji komórek.
Jest on konieczny do prawidłowego funkcjonowania układów enzymatycznych. Najważniejszą jego funkcją jest tworzenie silnego antyutleniacza, enzymu zwanego peroksydazą glutationową. Chroni on czerwone krwinki i błony komórkowe przed szkodliwym wpływem wolnych rodników.
Ważny jest także dla funkcjonowania układu odpornościowego oraz tarczycy. Wraz z innymi przeciwutleniaczami chroni serce przed działaniem wolnych rodników, pomaga w walce z depresją, przemęczeniem i nadmierną nerwowością. Redukuje ilość szkodliwych związków przyczyniających się do powstawania reumatoidalnego zapalenia stawów – podawanie selenu łagodzi objawy choroby aż u 40% chorych.
Cynk jest jednym z niezbędnych mikroelementów. Jest obecny w centrach aktywnych wielu (około 200) enzymów uczestniczących w różnych procesach, w tym w przemianach metabolicznych. Bierze udział między innymi w mineralizacji kości, gojeniu się ran, wpływa na pracę układu odpornościowego, prawidłowe wydzielanie insuliny przez trzustkę oraz na stężenie witaminy A i cholesterolu. Ma swój udział w regulacji ciśnienia krwi i rytmu serca.Jego minimalne dzienne spożycie wynosi 5 mg, zalecane 15-20 mg. Białka zwierzęce i kwas cytrynowy ułatwiają absorpcję cynku, natomiast żelazo i miedź utrudniają ją.
Cynk działa leczniczo na wrzody żołądka, uporczywe żylaki, reumatyzm, owrzodzenia, trądzik, choroby skórne.
Sole cynku(II) w dużych ilościach są rakotwórcze.
Regularne zażywanie niektórych farmaceutyków, w tym pigułek antykoncepcyjnych, oraz picie alkoholu wpływa na obniżenie poziomu cynku w organizmie człowieka.
Gdzie Ty mieszkasz że nie masz śniegu?! U nas po kolana!
OdpowiedzUsuńna Wyspach w Walii, a dokładnie w tej częśi, którą jakoś śnieg omija ;)
Usuńdosłownie dwa dni padał, a w ubiegłym roku nie było go wcale, za to deszczu mamy pod dostatkiem ;)
o niee, ze śniegiem jest ciężko ale deszczu nie zniese! :P
UsuńPrzyjeżdżajcie na ferie do Polski, dwa dni i będziecie go mieć powyżej..uszu :)
chętnie byśmy pojechali gdyby nie obowiązki ;)
UsuńKochana, ja też zabrałam się za suplementację
OdpowiedzUsuńżelazo i mega krzem
jestem bardzo ciekawa czy uda mi się być systematyczną
:)
też mam problem z systematycznością, więc łykam przy śniadaniu, bo to jedyna pora kiedy moja pamięć jeszcze funkcjonuje w tym temacie ;)
Usuńja nie mogę przyjmować żelaza w tabletkach, w moim przypadku odpadają wszystkie zestawy witamin właśnie ze względu na żelazo :(
czuję się po nim fatalnie (to delikatne określenie), nawet przed ciążą i w jej trakcie nie mogłam łykać nic co je zawierało, lekarz powiedział, że mój organizm nie toleruje syntetycznego żelaza :(
o krzemie już doczytałam, dzięki za naprowadzenie na ten pierwiastek :)
na szczęście mamy go w jadłospisie sporo :) np. płatki owsiane i kasza gryczana...