Kolejny rozpoczęty dziesięciominutowymi ćwiczeniami :)))
Wczoraj zapomniałam napisać, że robiłam brzuszki z treningu C - dzisiaj też, z tym, że ostatnich (6) zrobiłam 30 szt. zamiast 20. Właściwie to zrobiłam podwójną serię ponieważ wieczorem zrobiłam cały trening C z płytki 'a new dimension' C. Crawford - 41 minut :)
Ciekawa jestem jak wam idzie?
Acha, zaktualizowałam wczorajszy post - waga dodana ;)
Spokojnej nocy :)
Ps. muszę położyć się wcześniej spać, ostatnio zarywam noc za nocą, a rano jest ból ;p
Gosiu ja też zarywam noce, ale to przez niespokojny sen E i ledwo żywa jestem ;/
OdpowiedzUsuńkorzystasz czasem i dosypiasz w czasie popołudniowej drzemki E? ja tak robiłam, korzystałam z tego, że córka potrafiła przesypiać 4,5h w ciągu dnia ;) niestety kiedy skończyła dwa latka popołudniowe drzemki zakończyła ;)
UsuńSuper Gosiu!
OdpowiedzUsuńJa sie dolacze ponownie po egzaminie, ktory mam we wtorek. Narazie stres mnie zzera i nie mam glowy do wytezonych cwiczen. Ale jutro zrobie squaty, po tych pierwszych ledwo chodzilam przez dwa dni;)
Milego wieczoru.
wysiłek psychiczny bywa bardziej męczący niż fizyczny, więc nie dziwię się, że nie masz sił na ćwiczenia
Usuńjuż dziś życzę Ci powodzenia :)))
sqyaty działają! :D
ja dziś zrobiłam zestaw na pośladki i uda po którym miałam zakwasy prawie cztery dni - ciekawa jestem jak będzie jutro ;p
również miłego wieczoru :)