piątek, 11 stycznia 2013

Dzień 11

Rano ćwiczyłam 10 minut w tym zrobiłam brzuszki z treningu C.

Przed chwilką skończyłam squaty (120 sztuk) z czego pierwsze trzydzieści plus ostatnie dwadzieścia dałam rade zrobić z wyskokami :)))
Kondycja rośnie, oj rośnie :D
Jutro pewnie to odczuję, bo jest znacznie trudniej ale co tam ;)
Po wczorajszych ćwiczeniach lekko czuję mięśnie dwugłowe ud długie


co znaczy, że martwy ciąg wykonuję prawidłowo ;)
Nie wiem czy już wcześniej pisałam, najwyżej się powtórzę - do martwego ciągu wykorzystuję ciężarki mojego męża czyli dwa razy po 5kg.

Macie plany na weekend?
Ja chciałabym pójść na długi spacer, ale pogodę mamy w kratkę - od rana zaszronione samochody po południu ciepło i deszczowo :/
Zobaczymy :)

Udanego weekendu :)

PS. Zapomniałam :)


A wy jak się ważycie? ;)

12 komentarzy:

  1. Dobrze, że kondycja rośnie, oby tak dalej! Im dłużej będziesz ćwiczyć, tym więcej osiągniesz.

    pieknapoporodzie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, dokładnie z takiego założenia wychodzę :)
      dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Muszę poćwiczyć te squaty
    Planów brak:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poćwiczyć :)
      a brak planów to czasem najlepszy sposób żeby działo się więcej niż zwykle ;)

      Usuń
  3. muszę nauczyć się wstawać wcześniej i wybrać trening 10 minutowy który będę mogła wykonać i będzie idealnym rozwiązaniem na pobudkę
    ostatnio mam wielki problem ze wstawaniem i nawet noworoczna obietnica nic tutaj nie daje, ustawiam budzik na 7:30 a i tak zrzucam się z łóżka o 8...to straszne!

    OdpowiedzUsuń
  4. nominowałam Cię do Libster Award. Będzie mi miło jeżeli zechcesz poćwięcić 10-20 minut na odpowiedzi i zabawę :)
    http://www.cellulitka.blogspot.com/2013/01/libster-award-dziekuje.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, bardzo mi miło :)
      obiecuję, ze zerknę tylko ostatnio zabiegana jestem dość mocno
      pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Squaty by mi się przydały...
    A u mnie zima.
    Dzisiaj spędziłam miłe chwile w kuchni i domu.
    Jutro idę na premierę Don Carlo.
    Piękny weekend!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. domyślam się, że w teatrze? oj, poszłabym chętnie
      squaty spróbuj koniecznie, możesz je robić nawet oglądając film, zajmie Ci to jakieś dziesięć minut ;)

      Usuń
  6. 3mam kciuki za postanowienia, ja moje muszę dopiero spisać i zacząć jak najszybciej realizować :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)